Graficzny storytelling jako działanie marketingowe

Na naszym blogu poruszaliśmy już temat storytellingu i przedstawiliśmy go jako historie i narrację budującą zaufanie. Jednak tematykę tę można rozszerzyć o wizualny aspekt, czyli graficzny storytelling. W ostatnich latach treść wizualna zaczęła odgrywać coraz większą rolę. Obraz może wyrazić więcej niż tysiąc słów, więc można go skutecznie wykorzystać w marketingu.

Treści wizualne są dla nas łatwiejsze do przyswojenia w porównaniu z tekstem czytanym. Nasz mózg po prostu szybciej przetwarza obraz niż zwykły tekst. Dlatego też tak często poruszamy na naszym blogu temat konieczności stosowania treści wizualnej.

Obraz ma jeszcze jedną zaletę. Mianowicie zaprasza do udziału naszą wyobraźnię, którą możemy wykorzystać w marketingu. Spójrz na kilka przykładów:

• Gdy widzimy prezent w pudełku, zastanawiamy się, co jest w środku.
• Gdy widzimy ludzi szepczących między sobą, możemy sobie wyobrazić, co mówią.
• Gdy widzimy zdjęcie z brakującymi elementami, jesteśmy w stanie ułożyć sobie cały obraz w głowie, mimo luk na obrazie.

Innymi słowy, poprzez wyobraźnię tworzymy sobie własną historię. Obrazy są silnym medium, aby wzbudzać pozytywne relacje, odczucia czy emocje w nas. Warto to wykorzystać, budując markę w internecie czy oferując produkt lub usługę. Może okazać się to kluczowe dla Twojej firmy. Jednak nie wszystkie zdjęcia potrafią wytworzyć emocjonalną więź z odbiorcą. Sprawdź, na co zwrócić uwagę stosując graficzny storytelling.

Graficzny storytelling – 5 idealnych przykładów:

1. Twórz obrazy marketingowe, z którymi ludzie się identyfikują.

Potęga obrazu będzie zależeć w dużej mierze od zdolności, jakie mamy do identyfikowania się z tym, co właśnie widzimy. Obraz musi odzwierciedlać to, czego aktualnie szukamy i oczekujemy. Musi być dopasowany do odbiorcy. Jest to szczególnie ważne, gdy prowadzimy sprzedaż produktów w sklepie internetowym. Rozpatrzymy następujący przykład:

Mieszkasz w mieście i chcesz kupić rower miejski. Teraz spójrz na poniższe trzy zdjęcia i zaobserwuj, jak można się z nimi identyfikować.

Patrząc na ten obraz, chce się rzec: „Ten człowiek wygląda na profesjonalistę. Ja chcę przecież tylko dojechać do pracy. Nie mam z tym nic wspólnego i zdecydowanie nie chcę roweru aż tak wyczynowego”.

Patrząc na ten obraz, chce się rzec: „Ależ słodki rower! Jednak jest on dla dziecka. Przejdę obok niego z obojętnością”.

Patrząc na ten obraz, kobieta mogłaby pomyśleć: „O proszę, ona wygląda na mój wiek. Podobają mi się jej trampki, a taki rower mogłabym mieć. Myślę, że rzucę okiem na to”.

Wniosek: Upewnij się tego, aby pokazywane zdjęcia mogły identyfikować się z docelową grupą odbiorców. Czyli, oferując sprzęt dla sportowców, warto opatrzyć go obrazami w klimatach dynamizmu, szybkości i siły. Zamiast statecznej i ułożonej rodziny bawiącej się na wspólnym pikniku.

2. Twórz opisy do obrazów, aby wywołać określone znaczenie.

Podpisy pod zdjęciami pomagają zrozumieć jego znaczenie i przedstawić jego cel. Jeśli nie ma podpisu, odbiorca stworzy go sobie sam. Nie masz pewności, co wykreuje jego wyobraźnia. Ten sam obraz z trzema różnymi podpisami może symbolizować zupełnie różne rzeczy.

Jako przykład rozpatrzymy trzy takie same zdjęcia, jednak z trzema kompletnie odmiennymi opisami. Zobacz, jak wpływają one na sens obrazu, ale także na nasze odczucia wobec niego.

Zauważ, jak reagujesz na obraz na poziomie emocjonalnym, natychmiast po przeczytaniu podpisu.

Gorąco polecam tę fabrykę herbaty! Kładą mocny nacisk na jakość wyrobów oraz niepowtarzalny smak.

Podpis jest rekomendacją dla firmy. Ponieważ opinia jest pozytywna, zapamiętujemy ją w dobrym świetle i pamiętamy o niej w przypadku, gdy sami będziemy potrzebować tego typu usługi.

Beznadziejna sytuacja pracowników w firmie XYZ: ciężka praca, po 10 godzin na nogach, bez żadnej przerwy, a końca dnia nie widać.

Opis jest w formie newsa, a my widzimy kobietę przedstawioną w formie ofiary w firmie XYZ. Jest nam przykro z tego powodu i zarazem smutno, patrząc na jej ciężką sytuację.

Mój ostatni dzień w pracy. Żegnajcie wspaniali koledzy! Witaj emeryturo!

Ten podpis ukazany jest jako prywatny i osobisty moment w życiu danego człowieka. Możemy zakończyć historię, wyobrażając sobie, że wykonywana jest ostatnia rzecz w pracy przed emeryturą. Czujemy, że ta kobieta jest szczęśliwa, a my razem z nią.

Graficzny storytelling można wspomóc podpisem, który jak widać na powyższym przykładzie, może wezwać odbiorcę do działania. Może też powodować różne emocjonalne odczucia. Pozytywne, jak i negatywne.

3. Użyj światła, aby wyrażać emocje.

Ilość i rodzaj światła bezpośrednio wpływa na sposób, w jaki o nim myślimy. Jasno oświetlony obraz o niskim kontraście sprawia, że czujemy się bezpieczni. Widzimy na nim wszystkie detale i daje to nam pewność, że nikt niczego przed nami nie ukrywa. Ufamy takiemu zdjęciu.

Z kolei ciemny obraz o wysokim kontraście sprawia, że nie czujemy się pewnie. Przyciemnione obszary zdjęcia są nam obce, co sugeruje, że ktoś chce przed nami coś ukryć. Taki obraz wzbudza podejrzenia, a ciemne obszary nie kojarzą się pozytywne – kojarzą się nam z ciemnymi, opuszczonymi miejscami, które powodują strach.

Przeanalizujmy kolejny przykład. Mamy dwa zdjęcia osób:

Patrząc na ten obraz, chce się rzec: „Widzę tylko część jego twarzy z powodu cienia. Ma coś do ukrycia? Nie mogę mu zaufać.”

Patrząc na ten obraz, chce się rzec: „Wygląda na porządnego gościa. Jeśli on zaproponuje mi pomoc, a ja jej będę potrzebował – chętnie skorzystam z propozycji.”

Graficzny storytelling buduje emocje i odczucia poprzez zdjęcia. Wykorzystuje do tego nawet oświetlenie czy kontrast. Odpowiednio przyciemnione, rozjaśnione zdjęcie powoduje kompletnie odmienne odczucia wśród odbiorców.

4. Zwróć uwagę na to, jak kontekst wpływa na odbiór obrazu.

Zdjęcia widzimy takie, jakie są. Widzimy je tak, jak przedstawiono je w danym kontekście. To, co otacza dany obraz, może decydować o tym, czy użytkownik podejmie interakcję, czy też nie.

Innymi słowy, kontekst po prostu buduje nastrój. Wszystko zależne jest od użytych kolorów, tekstów, czcionek, ilości elementów na stronie czy od rozmiaru zdjęcia. Wszystkie te elementy będą wpływały na całkowity odbiór treści wizualnej. Graficzny storytelling pozwala nam tworzyć kontekst obrazu, który może wpływać na oddziaływanie obrazu na widza.

Czas na przykład. Spójrz na ten sam obraz w trzech różnych kontekstach i zauważ, jak zmienia to sposób postrzegania obrazu.

Ten wizerunek obrazu składa się ze zdjęcia i krótkiej wiadomości. Przekaz jest jasny i czytelny od razu. Widzimy silny przekaz obrazu, jak i samego tekstu. Obraz i tekst przedstawiają ten sam motyw główny (czekolada), przez co więź między nimi jest silna.

Układ jest taki sam jak wyżej, jednak w tle posiada kolaż kilku innych zdjęć. Powoduje to przeciążenie naszych zmysłów i nie potrafimy dostrzec tutaj niczego, co by się wyróżniało. Ani obrazu, ani tekstu. Nie mamy jasnego przekazu, tak jak mieliśmy go w przykładzie powyższym. Taka forma jest dobra tylko i wyłącznie wtedy, gdy chce się przykuć czyjąś ogólną uwagę.

Wracamy do pierwszej wersji, jednak zwiększamy ilość tekstu. Teraz obraz musi przedstawiać więcej, niż jeden obiekt (ponieważ doszły lody, cukierki i słodycze), więc więź pomiędzy tekstem a grafiką nie jest tak silna, jak w pierwszym przykładzie.

Planując przekazanie wiadomości przez graficzny storytelling pamiętaj, aby nie zaburzyć obrazu źle dobranym kontekstem. Za każdym razem zdefiniuj cel obrazu i ułóż pod niego całą otoczkę.

5. Zawsze bądź autentyczny.

Autentyczność i zaufanie to jedna z najważniejszych cech budowania wizerunku w internecie. Tutaj zazwyczaj klienci nie widzą Cię w cztery oczy. Aby wzbudzić ich zaufanie, musisz jeszcze bardziej się postarać. Im bardziej autentyczne zdjęcia będziesz wstawiać, tym bardziej wzrośnie ilość Twoich zwolenników.

To dlatego agencje HR przestały wstawiać zdjęcia stockowe szczęśliwych grup ludzi, na rzecz autentycznych biur czy pracowników. Wygląda to bardziej naturalnie w porównaniu do sterylnych fotek stockowych, przedstawiających czyste i nienaganne biura.

Obrazy zadowolonych klientów, korzystających z Twoich produktów, to również idealna możliwość na budowanie autentycznej więzi z odbiorcą. Spójrz na ostatni już przykład na dzisiaj.

Przykład zdjęcia produktu z efektem w tle, co jest niezbyt dobrze odbierane przez użytkowników. Białe tło to jedyny dopuszczalny „efekt”.

Lepiej jest użyć zdjęć osób, które używają naszych produktów – można poprosić użytkowników o takowe np. w zamian za rabat.

Podsumowanie

Warto poznać graficzny storytelling i moc, która w nim drzemie. Wystarczy spojrzeć na powyższe przykłady. Zobacz, jak łatwo można wpływać na odbiór treści wizualnych przez użytkowników. Spotykając się twarzą w twarz mamy około 7 sekund, aby zrobić pierwsze wrażenie. W internecie potrzeba nam zaledwie 0,05 sekundy, aby zdecydować, czy chcemy daną stronę przeglądać, czy też nie.

To bardzo mało czasu. Upewnij się, że Twoje wizualne treści i obrazy będą budować pozytywne odczucia.