Marketingowcy spędzają bardzo dużo czasu na projektowaniu wyglądu e-maili oraz pisaniu kuszących nagłówków, które być może zaowocują w postaci zysków.
Jednakże przed kliknięciem przycisku „Wyślij” trzeba rozważyć, czy klienci w ogóle będą mieli okazję otworzyć, a później przeczytać Twój e-mail ze świetną ofertą.
Bez względu na to, jak bardzo jesteś zaawansowany w kontekście e-mail marketingu, musisz wiedzieć, jak uniknąć spam filtru.
Dlaczego?
Z roku na rok przepisy dotyczące wysyłania ofert do skrzynek pocztowych stają się bardziej rygorystyczne, dodatkowo spam filtry są coraz bardziej zaawansowane.
Oto 19 sposobów na uniknięcie spam filtru w e-mail marketingu.
1. Nie kupuj baz e-maili.
Dlaczego?
Oczywiście można kupić legalnie bazę danych klientów, którzy wyrazili zgodę (często nieumyślnie) na przesyłanie ofert, ale nie jest to najlepsza metoda.
Nie jest to tylko nieetyczne z punktu strategii marketingowej, ale ci ludzie po prostu Cię nie znają i prawdopodobnie nie chcą otrzymywać od Ciebie e-maili.
Innymi słowy, możesz być prawie pewien, że 90% osób z takiej bazy e-maili oznaczy Twoją wiadomość jako zwykły spam i nawet najlepszy e-mail marketingowiec nie będzie w stanie uniknąć spam filtru. Dodatkowo bądźmy ze sobą teraz szczerzy… Wysokiej jakości bazy danych z adresami e-mail nie są na sprzedaż.
2. Nie skanuj stron internetowych w celu pozyskania adresów e-mail.
Pomyśl sobie teraz, że wystarczy otworzyć dowolny katalog firm, wybrać interesujący nas dział i napisać mały, a zarazem prosty skrypt, który będzie wyszukiwał e-maile wyświetlanie na otwieranej przez nas podstronie.
Otworzysz – powiedzmy – 100 takich podstron, a na każdej z nich będzie 20 e-maili. W około 2 minuty zdobyłeś darmową bazę 2000 e-maili, a do tego posegregowaną tematycznie.
Tutaj jednak wchodzi już do gry prawo oraz legislacja antyspamowa, ustawa CAN-SPAM, zasady OPT-IN i OPT-OUT, których należy przestrzegać, ponieważ można zostać ukaranym grzywną lub nawet pobytem w więzieniu.
Tutaj znajdziesz obszerny artykuł na ten temat: spam a prawo.
3. Nie wysyłaj wiadomości na e-maile, które zostały natychmiast odrzucone.
W słowniku marketingowym nazywamy takie e-maile „twardymi zwrotkami”. Na pewno spotkałeś się już z taką zwrotką, gdy np. pomyliłeś jeden znak w adresie e-maila i usługodawca przesłał Ci wiadomość, że owszem – adres jest poprawny, ale nie został nigdy założony i nie należy do nikogo.
Dlaczego jest to takie ważne?
Współczynnik twardych zwrotek to kluczowy element dla usługodawców internetowych (ISP), który określa reputację nadawcy e-maila.
Jeżeli współczynnik jest nienaturalnie duży, to usługodawca może podjąć decyzję, że wszystkie wysłane wiadomości z danego adresu e-mail należy zatrzymać i przekierować do spam filtru.
Istnieje również zwrot „miękka zwrotka” i więcej o niej możesz przeczytać w artykule MailChimpa.
4. Nie używaj słów złożonych z wielkich liter w treści e-maila oraz w jego temacie.
Po prostu nie krzycz na ludzi. To niemiłe. A przy okazji będziesz mógł uniknąć spam filtru.
Korzystanie z „Caps Locka” może przyciągać uwagę odbiorców, ale prawdopodobnie nie w taki sposób, w jaki byśmy chcieli.
Słowa napisane wielkimi literami mogą być źle odebrane (w internecie słowa napisane wielki literami odbieramy jako krzyk) i koniec końców e-mail będzie wyglądać jak spam.
Wobec tego, zamiast krzyczeć na ludzi, należy zwrócić ich uwagę przez spersonalizowanie e-maile, chwytliwy nagłówek, temat, czy wyrafinowany język.
5. Nie używaj wielokrotnych wykrzykników!!!!!
Kolejną rzeczą, jeżeli chodzi o to, jak uniknąć spam filtru, są wykrzykniki.
Treść oraz temat e-maila z wielokrotnymi wykrzyknikami nie wygląda zbyt profesjonalnie i będzie odbierany jako niechciany spam.
Pamiętaj też o statystyce – 70% odbiorców e-maili określa wiadomość jako spam jedynie po wyglądzie tematu.
6. Nie używaj filmików wideo ani żadnego JavaScriptu.
Domyślnie większość (chociaż już to się zmienia) klientów pocztowych nie dopuszcza możliwości oglądania osadzonych w e-mailu filmików wideo, a już na pewno nie multimediów stworzonych we Flashu.
Co, jeżeli Twój marketing opiera się o takie filmy?
Użyj zwykłego obrazu z umieszczonym na środku przyciskiem „Play”, który będzie łączył się bezpośrednio z filmikiem umieszczonym na zewnętrznym serwerze np. YouTube.
Co do skryptów JavaScript, nawet jeżeli filtr antyspamowy przepuści Twój e-mail, to z pewnością klient pocztowy nie pozwoli na ich wykonanie – dlatego najlepiej ich unikać, niż później się rozczarować.
7. Nie osadzaj w treści e-maila żadnych formularzy.
Formularze nie są obsługiwane przez wielu klientów pocztowych ze względu na bezpieczeństwo.
Zamiast tego warto używać wezwania do działania – call to action (CTA), które będzie wskazywało na link do strony, gdzie taki formularz jest bezpieczny.
8. Nie dodawaj załączników.
Jeżeli chcesz wysyłać swoim odbiorcom coś w formacie PDF lub DOCX, nie dołączaj ich w załącznikach wiadomości, ponieważ Twój e-mail może być traktowany jako niebezpieczny i blokowany nie tylko przez filtry antyspamowe.
Zamiast przekazywać pliki w załącznikach, umieść je na swoim serwerze i poinformuj odbiorców, że dany dokument można pobrać pod danym adresem.
Pamiętaj, aby plik był umieszczony pod adresem, który wskazuje na Twoją własną domenę, dzięki czemu zminimalizujesz szansę na to, że odbiorca uzna Twoją wiadomość za spam.
9. Nie używaj „nadużywanych” zwrotów.
Jednym z najprostszych sposobów na to, jak uniknąć spam filtru jest staranne dobieranie słów.
Dobra zasada jest taka:
Jeżeli dane zdanie brzmi podobnie, jak zdania wypowiedziane przez sprzedawcę używanych samochodów, to będzie prawie na pewno odbierane jako spam.
Będą to również zwykłe pojedyncze słowa np. „darmowe”, „gwarantowane” itp.
Warto się tutaj postarać i tworzyć treści, które są interesujące i w jakiś sposób intrygują odbiorców.
10. Nie używaj czerwonego fontu.
To samo odnosi się do „niewidzialnego tekstu”, czyli treści napisanej białym kolorem na białym tle.
Są to typowe sztuczki spamerskie, więc zostanie to natychmiast wychwycone przez filtry antyspamowe.
W rzeczywistości odbiorcy nie lubią, jeżeli w treści e-maila jest kilkanaście czcionek, do tego jeszcze kolorowych.
11. Nie zapomnij o sprawdzeniu pisowni.
Literówki i błędy gramatycznie to główne przestępstwo w e-mail marketingu.
Jednakże błędy ortograficzne są po prostu nieprofesjonalne i będą odbierane jako spam.
Narzędzie LanguageTool sprawdzi pisownię i pokaże Ci każdy błąd.
12. Nie dodawaj dużej liczby zdjęć i wielkich obrazków.
Użycie jednego dużego obrazku jako całego e-maila lub ich dużej liczby skończy się tylko w jeden sposób – w folderze o nazwie „spam”.
Pamiętaj, że zdjęcie zrobione aparatem będzie duże (np. 6000×4000) i ciężkie (np. 12 MB).
Nikt nie będzie chciał czekać, aż takie zdjęcie się pobierze i załaduje. Należy je zmniejszyć do zwykłych rozmiarów i zoptymalizować bez utraty jakości.
Jak to zrobić?
Aplikacja TinyPNG z przyjemnością zrobi to za Ciebie.
Na koniec tego punktu wspomnę jeszcze o tym, że Microsoft Outlook nie rozpoznaje tła, które jest stworzone z obrazu.
13. Używaj modelu Double Opt-in.
Na początku wyjaśnijmy sobie, co to jest Double Opt-in. Oznacza to, że po wpisaniu e-maila w formularz subskrypcji zostanie jeszcze wysłany do odbiorcy dodatkowy e-mail z prośbą o potwierdzenie subskrypcji.
Użytkownicy, którzy potwierdzą zapisanie do listy newsletterowej, prawdopodobnie będą w całości czytać Twoje e-maile i będą rzadziej je oznaczać jako spam, co oznacza, że będą bardziej zaangażowani.
14. Poproś swoich odbiorców o dodanie ich do ich książki adresowej.
Jak uniknąć spam filtru w prosty sposób?
Poproś użytkowników o dodanie Twojego adresu e-mail do książki adresowej, przez co filtry antyspamowe będą z marszu traktować taki adres jako bezpieczny.
15. Do każdego wysłanego e-maila dodaj możliwość wypisania się z listy mailingowej.
Możliwość wypisania się z listy mailingowej jest ważnym elementem, który pozwala na utrzymanie „higieny” listy.
Dlaczego?
Takie jest życie, po jakimś czasie jakaś część osób nie będzie chciała już otrzymywać Twoich e-maili, mimo że wcześniej zgodzili się na ich wysyłkę.
W niektórych krajach brak łatwiej możliwości wypisania się z takiej listy jest nielegalny i mocno tępiony przez władze.
Dlatego tak ważne jest, aby bezboleśnie umożliwić użytkownikom wypisanie się z niechcianej już listy mailingowej.
16. Podpisuj swoje e-maile własnym nazwiskiem lub firmą.
Odbiorcy w dzisiejszych czasach są bardzo wyczuleni na spam i nie chcą otwierać wiadomości, które nie wyglądają znajomo.
Upewnij się, że odbiorcy mogą Cię rozpoznać przez nazwisko w polu nadawcy lub nazwę firmy.
Mała rada.
Nasze e-maile wysyłamy zawsze z imieniem i nazwiskiem prawdziwej osoby, która pracuje w naszej firmie.
Dlaczego?
Zauważyliśmy, że e-maile tylko z nazwą nadawcy „MobileTry” nie były tak często otwierane, jak z nazwą np. „Jakub Ozorowski – MobileTry”.
17. Oferuj dwie wersje swoich e-maili – HTML oraz tekstową.
Zwykłe tekstowe wiadomości to e-maile pozbawione jakiegokolwiek formatowania oraz znaczników HTML.
Oferując zarówno zwykły tekst, jak i wersję HTML pojedynczej wiadomości, nie tylko legitymujesz się usługodawcy ISP jako porządny obywatel, ale również wychodzisz naprzeciw odbiorcom oraz stajesz się bardziej przyjazny.
Uwaga! Pamiętaj, aby sprawdzać poprawność swojego kodu HTML, ponieważ źle sformatowany kod może być odbierany przez filtry jako spam.
18. Pozwól odbiorcom zobaczyć treść Twojego e-maila w przeglądarce internetowej.
Nawet poprawnie sformatowany kod HTML wiadomości może być źle odbierany przez klienta pocztowego.
Warto wtedy dołączyć link, aby odbiorca mógł wyświetlić wiadomość w swojej przeglądarce.
19. Monitoruj na bieżąco reputację swojego e-maila.
Odbieranie wiadomości e-mail w dużej mirze zależy od Twojego adresu IP (IP domeny).
Jeżeli IP Twojej domeny jest wpisane na czarną listę, to prawdopodobnie większa część wysłanych e-maili będzie wychwycona przez filtry antyspamowe.
Jak to sprawdzić?
Usługa DNSstuff pozwala sprawdzić, czy Twój e-mail jest na czarnej liście.
Wielu świeżych e-mail marketerów nie jest nawet tego świadomych.
Jak uniknąć spam filtru w e-mail marketingu? – podsumowanie
Czy znasz inne techniki na to, aby uniknąć spam filtru, które nie są wymienione w niniejszym wykazie?
Podziel się nimi z nami w sekcji komentarzy.
tyle punktow a nie ma najwazniejszych … spf, dkim, i paru innych rzeczy …
Dzięki za komentarz, Arturze!
Zgadza się, moglibyśmy też wspomnieć o wymienionych przez Ciebie Sender Policy Framework czy też DomainKeys Identified Mail, jednak – jak sam wiesz – te dwie kwestie mają nieco inny „ciężar gatunkowy” w porównaniu do tych, które zostały wyszczególnione we wpisie. Niemniej jednak jak najbardziej są to standardy, którymi warto się zainteresować, gdyż faktycznie mocno wpływają na bezpieczeństwo mailingu.