Prawdę mówiąc, jednoznacznego wzoru do napisania idealnego tytułu nie ma. Jednakże istnieją pewne strategie, o których warto wiedzieć, by zwiększyć szansę na kliknięcie ze strony czytelnika czy też uzyskać większą liczbę udostępnień. Liczba stron w internecie nieustannie rośnie. Powstaje coraz więcej atrakcyjnych serwisów czy blogów oferujących ciekawe teksty do przeczytania. W związku z takim natłokiem informacji nie jesteś w stanie przeczytać wszystkich artykułów. Dlatego też przeglądasz tylko tytuły i podejmujesz decyzję – albo mnie zaintrygował i skusił do przeczytania, albo omijam go i puszczam w niepamięć. Dziś przedstawię Ci kilka wskazówek dotyczących tworzenia idealnego tytułu wpisu na Twoim blogu.
1. Nie wpadaj w panikę jeszcze przed rozpoczęciem pisania.
Jeśli panikujesz przed rozpoczęciem pisania, bo nie wiesz jak zatytułować wpis na blogu – ochłoń! Uważam, że najlepsze tytuły przychodzą dopiero, jak skończy się pisać całą zawartość wpisu. Ma się wtedy ogląd całej treści i zaczyna się czuć klimat artykułu. Wtedy możesz rozpocząć pracę nad tytułem.
Jeżeli bardzo chcesz mieć tytuł już na początku, bo pomaga Ci to w obraniu kierunku Twojego wpisu, proszę bardzo – stwórz sobie takowy. Jednak uwierz mi, 9 na 10 przypadków kończy się późniejszą jego zmianą. Więc nie gorączkuj się początkowym brakiem weny. To podstawowa zasada dotycząca pisania idealnych tytułów na blogu.
2. Inspiruj się innymi popularnym typami tytułów.
Istnieje kilka sprawdzonych i popularnych ostatnio typów tytułów. Są nimi na przykład:
- pytania: „Jak zwiększyć swoją efektywność w pracy?”
- newsy: „Z ostatniej chwili: zbliża się ogromna asteroida!” albo „Biedronka jutro nieczynna!”
- gwarancje: „Zastosuj ten trik, aby zwiększyć przychody o 50%!”
- wskazówki / porady: „5 niezawodnych sposobów na długie życie.”
- korzyści: „Zacznij już dziś oszczędzać na emeryturę.”
- listy: „10 sprawdzonych narzędzi budowlanych.”
Możesz wykorzystać powyższe sprawdzone sposoby, aby przyciągać uwagę czytelników. Pamiętaj również, że Twój tytuł musi się wyróżniać na tle konkurencji. Kiedy odbiorca widzi tytuł, jego pierwsza myśl to: co w nim jest dla mnie? Skoro tak, to na przykład przy stosowaniu „korzyści” upewnij się, że treść artykułu zaspokoi odbiorcę i zrealizuje obietnicę, o której mowa w tytule.
3. Skoncentruj się na treści wpisu.
Oczywiście można tworzyć szokujące tytuły (np. rodem z gazety Fakt), które będą miały wysoką klikalność, jednak odbiorca nie może być rozczarowany samą treścią wpisu. Przeanalizujmy przykład: „Zbliża się asteroida, czas robić zapasy!”. Z pewnością fani sensacji klikną artykuł, jednak jaką treść on dostarczy? Nie możesz rozczarować czytelnika, jeśli w tekście pojawia się informacja typu: „(…) Za 1000 lat z prawdopodobieństwem 0,000001% uderzy w Ziemię wielka asteroida (…)”. Prawda, że odbiorca się rozczaruje? Podstawowym zadaniem tytułu jest dopasowanie do treści, którą odkrywa. Treści dokładnej i rzetelnej. W przeciwnym wypadku stracisz wiarygodność i autentyczność. To ważne podczas pisania idealnych tytułów na blogu.
4. Staraj się nie przesadzać z długością.
O idealnej długości pisałem w moim poprzednim wpisie, dotyczącym tworzenia treści łatwej do udostępniania. Idealna długość tytułu powinna mieścić się w sześciu słowach. Wiem, że to mało, ale warto się tej reguły trzymać, zamiast tworzyć długie i rozwlekłe tytuły. Jeśli jednak nie możesz zmieścić się w tylu słowach, to również mam dla Ciebie wskazówkę. Używaj najważniejszych słów kluczowych na początku i na końcu tytułu. Wtedy jest największe prawdopodobieństwo, że czytelnik je zauważy.
5. Optymalizuj tytuł bloga pod względem SEO i klikalności.
Jeśli chcesz, by Twój tytuł pojawił się w wyszukiwarce Google na konkretną frazę – wstaw ją. Użyj jej również w treści swojego wpisu, co dodatkowo wzmocni efekt. Przy dobieraniu tytułu sprawdź również konkurencyjność frazy. Pozwoli to na lepszy ogląd sytuacji. Warto również mieć na uwadze, że tytuły typowo pod SEO mogą być nudne i mdłe.
Prócz tego należy wprowadzić trochę intrygi (tylko z rozwagą, patrz podpunkt nr 3) czy tajemniczości, by zwiększyć klikalność danego wpisu. Musisz obrać dobrą równowagę pomiędzy słowami kluczowymi używanymi typowo pod wyszukiwarkę a słowami zachęcającymi do czytania. Warto przy tym wszystkim zachować naturalność. Koniecznie pamiętaj o tym podczas pisania idealnych tytułów na blogu.
6. Twórz wiele wariantów.
Warto przed ostatecznym opublikowaniem wpisu stworzyć sobie kilka wariantów tytułu. Obrać różne rodzaje, przeczytać je na głos, by wybrać ten idealny. Może się okazać, że z każdą kolejną propozycją tworzymy coraz to lepsze rozwiązanie, więc warto poeksperymentować.
Sztuka pisania idealnych tytułów na blogu
Myślę, że dzięki tym wskazówkom Twoje tytuły na blogu zyskają świeżość. Mam nadzieję, że zainspirowałem Cię do tego, by tworzyć coraz lepszą treść – aby wpisy nie ginęły w czeluściach internetu czy też daleko za konkurencją. Wbrew pozorom temat ten jest sztuką. Trzeba postawić się w roli czytelnika. Odgadnąć jego potrzeby czy wyprzedzić go o jeden krok. Daj nam znać, jak Ci poszło z Twoimi tytułami. A może sam masz jakieś wskazówki? Jeśli tak, to podziel się nimi w komentarzach.
Dzisiaj dałam dobry tytuł wpisu i mam ponad 1140 odwiedzin na blogu, a wpis ma 118 polubień. A tytuł wcale nie był napisany pod kontem zwiększenia czytelników, samo z siebie tak wyszło 🙂
I słusznie! W różnych wpisach na naszym blogu wspominaliśmy wielokrotnie, że to właśnie naturalność jest kluczem w wielu kwestiach. 🙂 Gratulujemy i życzymy jeszcze lepszych wyników!
Oooo tej strony nie znałam! dodaję do zakładek 🙂 potrzebowałam ostatnio takiego wpisu, dzięki!
Również dziękujemy i polecamy się!
Najczęściej mam w głowie większość powyższych zasad, ale i tak zwykle zwycięża naturalność, tytuł, który narodził się spontanicznie. I staram się tego trzymać, bo jak jestem nastawiona na seo, klikalność itd to mogę myśleć sobie i 10 godzin a nic mi nie przychodzi do głowy, nic co by miało to coś. Także u mnie naturalność górą 🙂
To prawda, że często silenie się na konkretny, SEOwy tytuł powoduje blokadę. Naturalne podejście często i tak okazuje się być właśnie tym najlepszym, ponieważ zwykle równe jest temu, czego w sieci wyszukują użytkownicy. Powodzenia w dalszym pisaniu! 🙂