Na samym wstępie muszę jasno zadeklarować – tak, istnieją minusy prowadzenia bloga.
Jednak od razu dodaję, że jest to absolutnie normalne. Każde przedsięwzięcie, które wymaga – bądź co bądź – łączenia wielu skrajnych umiejętności, niekiedy bywa trudne.
Z tego właśnie powodu, zanim uruchomi się własnego bloga, należy przemyśleć dość sporo kwestii.
Poniżej zebrałem aż 12 różnych czynników, które dla pewnych osób mogą wydać się istotne, zaś dla innych nie będą miały absolutnie żadnego znaczenia.
Jak jest w Twoim przypadku? Zapoznaj się z poniższymi punktami i daj nam o tym znać w sekcji komentarzy, którą znajdziesz pod tym tekstem.
Tymczasem zachęcam do lektury.
Minusy prowadzenia bloga – 12 kwestii, które musisz wziąć pod uwagę
1. Regularne blogowanie wymaga sporo czasu.
Wśród wielu osób panuje przekonanie, że blogerom wszystko przychodzi łatwo.
Niestety, lecz tak nie jest. Prowadzenie bloga nie sprowadza się wyłącznie do pisania tekstów.
Przypuśćmy, że stworzenie artykułu o gabarytach podobnych do tego, który właśnie czytasz, zajmuje mniej więcej godzinę. Sęk w tym, że jest to czas samego pisania tekstu.
Do tego trzeba dorzucić chociażby:
- wcześniejszą analizę tego, czy taki temat ma sens
- opracowanie odpowiedniego tytułu
- dobór właściwych słów kluczowych, które będą we wpisie wykorzystane
- zebranie wszelkich materiałów dodatkowych (statystyki, źródła, obrazy)
- rzecz jasna napisanie tekstu
- późniejsze sprawdzenie tekstu pod kątem ewentualnego występowania błędów
- znalezienie wartościowych linków do starych wpisów i wplecenie ich w treść
- właściwe formatowanie treści
- mnóstwo działań, które należy wykonać po publikacji wpisu na blogu
Nie ma takiej możliwości, aby wszystkie wyżej wymienione czynności dało się wykonać bardzo szybko i zarazem rzetelnie.
Podstawowe minusy prowadzenia bloga dotyczą zatem przede wszystkim czasu, jaki należy na niego poświęcać.
2. Musisz choć trochę znać się na SEO.
Jeżeli bloger zamierza osiągać satysfakcjonujące wyniki w kontekście pozyskiwania ruchu z wyszukiwarki, jest to rzecz nieodzowna.
Dla nas, użytkowników, wizualna prezencja wpisu blogowego ma znaczenie tylko i wyłącznie estetyczne.
Z kolei roboty wyszukiwarek internetowych patrzą na treść pod kątem kodu, jaki składa się na to, że widzimy taki, a nie inny artykuł przed oczami.
Dobór słów kluczowych, właściwe linkowanie wewnętrzne, odpowiednie dysponowanie nagłówkami H1, H2, H3 itd., ustawianie meta-tagów – są to absolutne podstawy, które trzeba mieć na uwadze podczas publikacji każdego wpisu blogowego.
Należy analizować to odrębnie dla wszystkich kolejnych tekstów.
3. Niekiedy ciężko jest znaleźć temat na nowy wpis.
Często spotykane minusy prowadzenia bloga dotyczą właśnie tego aspektu – braku weny.
Nawet najbardziej doświadczona osoba niekiedy się „zatnie”.
Co ciekawe, nie ma idealnego sposobu na to, aby zastój ten przezwyciężyć.
Jedną osobę zainspiruje dana rzecz, podczas gdy na drugą zupełnie ona nie zadziała. Jeszcze ktoś inny znajdzie ukojenie w krótkiej przebieżce, która go natchnie i napełni głowę nowymi pomysłami.
Jeśli chodzi o mnie, osobiście polecam wspomnianą właśnie „technikę biegową”. Nie ma nic lepszego niż naładowanie baterii na świeżym powietrzu.
4. Nie możesz liczyć na natychmiastowe korzyści.
Blogowanie wymaga cierpliwości. To absolutny fundament tego typu działalności.
Powodów jest kilka.
Po pierwsze bloger musi wyrobić sobie pewną renomę w branży, by być pozytywnie oraz szeroko odbieranym. To wymaga jednak stworzenia odpowiedniej ilości treści i podzielenia się ze światem swoją wiedzą.
Po drugie, jeśli chce generować ruch poprzez wyszukiwarkę, jego strona internetowa również musi zyskać autorytet w oczach Google’a. Na to także pracuje się miesiącami lub nawet latami.
Po trzecie, rozpoczęcie blogowania z bardzo wąskim nastawieniem jedynie na sam czysty zysk, nie zawsze kończy się dobrze. Czasem trzeba dać też coś od siebie ot tak po prostu.
Reasumując – tak, cierpliwość jest wskazana.
5. Nie ma jednego, uniwersalnego sposobu na sukces.
Dla niektórych minusy prowadzenia bloga mogą być związane z tym, że nie za bardzo wiedzą, w jaki sposób „wstrzelić się” w blogowanie pod wieloma względami.
Szukają jakiegoś złotego środka, sposobu idealnego, czy też właściwej niszy i konwencji, która „chwyci”.
Nie ukrywajmy – sukces bierze się głównie z dwóch źródeł. Pierwsze to wiedza oraz ciężka i wytrwała praca. Z kolei drugim jest fart – umiejętność znalezienia się we właściwym miejscu o właściwej porze. Ciężko jest wyróżnić jakąś trzecią opcję, chyba tylko odpowiednią mieszankę dwóch wcześniejszych.
Bezustanne wchłanianie teorii i czytanie tekstów o tym, jak blogować, nikogo jeszcze nie zaprowadziło do sukcesu. Liczy się to, aby działać – uruchomić świetnego wizualnie i technicznie bloga, wypełniać go wartościową treścią oraz starać się zyskiwać coraz szersze grono odbiorców.
6. Musisz być absolutnie pewien tego, co piszesz.
Tutaj sytuacja ma się tak, jak z wykładowcą na uczelni.
Jeśli będzie on ciągle przyłapywany na jakichś brakach w wiedzy lub też regularnie nie będzie umiał odpowiadać na pytania studentów, wtedy będzie tracić renomę i posłuch.
Z blogerami jest tak samo.
Jeżeli ktoś prowadzi bloga, w którym omawia tematy branżowe, to wypadałoby, aby publikowane przez niego treści były po prostu rzetelne. Jeśli nie poparte doświadczeniem, to chociaż książkową, pozyskaną z zewnętrznych źródeł wiedzą.
Bloger pod swoimi treściami podpisuje się imieniem i nazwiskiem, zatem dobrze jest firmować swoim wizerunkiem coś, co jest przydatne i pozytywnie kojarzone.
7. Narażasz się na krytykę.
Krytyka jest w mojej opinii zjawiskiem na ogół pozytywnym, lecz skoro omawiamy minusy prowadzenia bloga, to podejdźmy do tego problemu od tej mniej przyjemnej strony.
Niektórzy są po prostu niezbyt odporni na krytykę. Tak już mają, że gdy ktoś zwróci im na coś uwagę, to nie reagują na to za dobrze. Pojawiają się emocje, nerwy i nieprzemyślane słowa.
Stąd też dość często widzimy w sieci różne – jak to się zwykło nazywać – kryzysy, powodowane niekiedy emocjonalnymi reakcjami na komentarze internautów.
Ujmując sprawę krótko – zawsze należy trzymać nerwy na wodzy.
Tak, nawet wtedy, gdy komentujący nie ma racji.
8. Narażasz się na hejt.
Postanowiłem odizolować ten punkt od poprzedniego, ponieważ porusza on inny problem.
Jako krytykę rozumiem ocenianie kogoś lub czegoś w sposób negatywny, jednocześnie wskazując jakieś braki lub błędy. Chodzi po prostu o podparcie swojej opinii argumentami, do których dana osoba może się jakkolwiek odnieść. To jest zdrowe, gdyż przynajmniej w teorii powinno prowadzić do poprawy jakości – w tym przypadku – pracy blogera.
Z kolei hejt jest zjawiskiem czysto negatywnym. Zresztą samo to słowo pojawiło się w naszym codziennym języku w wyniku adaptacji angielskiego „hate”, czyli „nienawiść”.
Do hejtu zaliczają się wszelkie inwektywy, wyzwiska, działanie na ewidentną szkodę drugiej osoby i argumenty na zasadzie „jesteś głupi, bo tak”.
Minusy prowadzenia bloga dotyczą również tego, że z hejtem spotyka się chyba każdy bloger. Z mniejszą lub większą częstotliwością, lecz jednak zawsze.
Na to również trzeba być odpornym.
Negatywne komentarze w social media – strategie działania – oto link do jednego z naszych archiwalnych tekstów, który szerzej omawia poruszany tutaj problem.
9. Musisz ciągle iść z duchem czasu.
Cykliczne poszerzanie swojej wiedzy i zyskiwanie nowych doświadczeń jest czymś jak najbardziej pożądanym i powinniśmy dążyć do tego za wszelką cenę właściwie przez całe nasze życie.
Gdzie jest tu zatem minus?
Oczywiście chodzi o czas.
Ktoś, kto prowadzi branżowego bloga, musi stale poszerzać swoje horyzonty.
Głównie dlatego, że nie da się przez lata pisać o tym samym. Tematy muszą ewoluować, być bardziej różnorodne i po prostu na czasie.
A to wymaga stałego kształcenia się w danej dziecinie.
10. Jeśli pracujesz w domu, musisz umieć się skupić.
Zmora (lub wybawienie – zależy, jak na to spojrzeć) freelancerów i omawiany w programach śniadaniowych regularnie co kilka miesięcy temat-rzeka, który nigdy nie będzie miał końca:
Praca w domu.
Istotne są tutaj trzy czynniki.
Po pierwsze – osoba, która pracuje w domu, musi mieć silny charakter. Zerkanie na Facebooka, częste sprawdzanie stanu lodówki, przeglądanie kanałów w telewizji oraz inne formy odrywania się od obowiązków bardzo negatywnie wpływają na produktywność. Trzeba umieć z tym walczyć i skupiać się tylko na pracy wtedy, gdy jest to pożądane.
Po drugie – środowisko osoby pracującej w ten sposób musi być wyrozumiałe. Nie da się mieć zdrowych relacji z domownikami, jeśli nie będą akceptować pracy w domu i po prostu sprzyjać takiej osobie. Musi być jasne rozgraniczenie czasu po pracy od samej pracy.
Po trzecie – kluczowe są różne życiowe zobowiązania takiej osoby. Inaczej pracuje się, mając już własną rodzinę i małe dziecko, a jeszcze inaczej, mieszkając samotnie w kawalerce. Zarządzanie czasem jest wtedy absolutnie fundamentalne.
Minusy prowadzenia bloga bardzo często są skupione właśnie wokół tych kwestii.
11. Początkowe obranie złych ścieżek może mocno boleć po pewnym czasie.
Spójrz na poniższą listę:
- Przejście z jednego adresu domeny na drugi.
- Zmiana logo na inne.
- Zmiana nazwy bloga.
- Zmiana dostawcy usług hostingowych.
- Przesiadka z innej platformy blogowej na WordPressa.
- Totalny remont wyglądu strony internetowej.
Co łączy wyżej wymienione kwestie?
Problematyczność, czasochłonność oraz konieczność zmiany wcześniej obranych założeń.
Ruszając z blogowaniem, warto jest wcześniej poświęcić „nieco” czasu na przemyślenie całej koncepcji i ogółem jak największej liczby czynników, aby później uniknąć kłopotliwych zmian.
Jak stworzyć dobry blog, aby skutecznie prowadzić go przez lata? – z całego serca polecam Ci ten tekst autorstwa Michała Ziółkowskiego, w którym niezwykle szeroko omawia m.in. wymienione wcześniej aspekty.
12. Ciągle musisz dbać o pełen profesjonalizm – zwłaszcza na blogu firmowym.
Każdy z nas miewa gorsze dni, to absolutnie normalne.
W przypadku blogera, który regularnie tworzy nowe treści, chwila słabości – przynajmniej oficjalnie, dla wszystkich – niestety nie powinna się przytrafiać.
Dotyczy to głównie sytuacji, gdy mówimy o blogu firmowym, ponieważ głos autora jest wtedy głosem całej marki.
Blog firmowy nie jest miejscem na emocjonalne, bardzo prywatne teksty.
Nie jest również miejscem na komentarze i aluzje odnoszące się np. do kwestii światopoglądowych czy też polityki, gdyż w ten sposób można łatwo zrazić do siebie całkiem spore grupy odbiorców.
Czy minusy prowadzenia bloga przesłaniają wszelkie plusy?
Oczywiście, że nie!
Blogowanie samo w sobie jest naprawdę świetne. Nie bez przyczyny mamy na naszej stronie aż tak szeroką bazę tekstów, którą regularnie poszerzamy o nowe pozycje.
Powyższy tekst ma za zadanie uświadomić Ci, że są pewne minusy prowadzenia bloga.
Jednakże, jak wspomniałem na początku tego wpisu, dla wielu osób niektóre spośród wymienionych minusów nie są w żaden sposób istotne.
Ba, znajdą się także tacy, którzy wszystkie z nich uznają za coś normalnego – coś, z czym po prostu trzeba się liczyć. Wystarczy wtedy zakasać rękawy i po prostu wziąć się do pracy, a efekty prędzej czy później przyjdą.
I takiego podejścia życzę właśnie Tobie.
Bądź pierwszą osobą, która skomentuje ten artykuł! 😉