Dlaczego mój sklep internetowy nie przyciąga klientów? – 6 przyczyn

Jeżeli klienci nie odwiedzają Twojego sklepu, to nie kupują produktów, a Ty nie zarabiasz. Oczywiście prowadząc sklep lokalny i internetowy, zawsze możesz powiedzieć, że taka stagnacja przecież nic nie kosztuje i za jakiś czas może będzie lepiej. Jednakże w rzeczywistości tracisz pieniądze i bardzo dobrze o tym wiesz. Wobec tego zdiagnozuj, dlaczego Twój sklep internetowy nie przyciąga klientów i zacznij swoją ekspansję również w internecie.

Jeżeli sklep internetowy jest Twoim głównym źródłem utrzymania, to brak klientów oraz ruchu na stronie, który przekłada się na konwersje i zrealizowanie procesu zamówienia, jest poważnym problemem.

Jeśli taka sytuacja jest dla Ciebie niestety znajoma, to nie trać jeszcze nadziei.

Może robisz coś po prostu nie tak, jak trzeba?

Dlatego sprawdź, czy przedstawione poniżej przyczyny, które powodują, że sklep internetowy nie przyciąga klientów, nie są głównym źródłem Twoich problemów.

Dlaczego mój sklep internetowy nie przyciąga klientów? – 6 powodów

1. Brak wolnego miejsca w niszy.

Jeżeli Twój sklep internetowy działa w niszy, w której jest duża konkurencja, to w przypadku gdy nie umiesz się wyróżnić, będziesz niestety notował straty.

Twój sklep internetowy będzie po prostu kolejnym klonem tych największych, którzy już dawno trzymają w garści większość rynku.

Nawet nie będę wspominał o konkurencji niemal dla każdego sklepu internetowego, czyli Allegro.

Z drugiej strony każdy musi jakoś zacząć.

Wielu naszych młodych klientów po prostu realizuje swój pierwszy pomysł bez żadnych badań konkurencji oraz rynku. Wielu z nich nawet nie ma pojęcia, że TOP 3 jest okupowane przez molochy, które mają monopol.

A skoro są to molochy, to mają wiele recenzji, ich strony istnieją czasami już kilkanaście lat, mają ogromne budżety na reklamę itd.

Niestety w wielu przypadkach taki sklep nigdy się nie zwraca, a koszty jego utrzymania, łącznie z naszymi polskimi podatkami, potrafią zdołować.

Nie chce tutaj nikogo początkującego jakoś zniechęcać, ale przestrzec i uczyć od samego początku na błędach innych. Z założenia sklep internetowy musi zarabiać, a jeżeli znajdziesz w swojej niszy niezagospodarowana lukę, to będzie znaczyło, że idziesz w dobrym kierunku.

Czasami sklep nie musi nawet wyróżniać się swoimi produktami, a przekazywać w odpowiedni sposób wartościowe porady i informacje, przez co przyciąga klientów, którzy nabierają zaufania do Ciebie i Twojej firmy.

2. Totalne olanie content marketingu.

Kolejna możliwa przyczyna, przez którą sklep internetowy nie przyciąga klientów, to zaniedbanie content marketingu.

Brak wartościowych tekstów to murowana porażka wtedy, gdy skończy się budżet na płatne reklamy, ponieważ organiczny ruch z wyszukiwarki potrafi naprawdę przyciągnąć wartościowych klientów w chwili, gdy jest w dołku lub nie ma sezonu.

Pisząc o content marketingu, mam na myśli poważny marketing treści, czyli taki, który potrafi sprzedać nudne produkty w nudnej niszy odpowiednim klientom.

Przykładowo…

Sprzedaję wkłady kominkowe, to – na chłopski rozum – moje treści w sklepie internetowym powinny traktować o ich zaletach, danych technicznych itd.

Tylko kto to czyta? Zwykły klient czy ekspert?

Stawiając na content marketing, musisz budować swoje treści wokół klienta, a nie produktu.

Wobec tego najważniejsze treści nie powinny opisywać samego produktu i jego zalet, ale powinniśmy postawić np. na wpisy blogowe, które w jakiś sposób pomagają klientom w wyborze ich wymarzonego kominka.

3. Zysk i popyt a Twoje wydatki.

Prosta zasada. Zysk to Twój przychód minus wydatki.

Doświadczony przedsiębiorca w internecie bardzo dobrze rozumie tę zasadę i na pewno nie wejdzie w taki biznes, który ma np. wysoki popyt, ale potencjał zysku jest bardzo mały, ponieważ sprzedawany produkt jest bardzo tani (to tylko przykład).

Dlatego każdy początkujący, który chce coś sprzedawać w internecie, musi wykonać sobie kilka wyliczeń w oszacowaniu swojej marży, a dopiero wtedy inwestować w sklep poważne pieniądze.

Jest to banalna przyczyna, ale w emocjach nie każdy o tym pamięta.

4. Złe określenie grupy docelowej.

Znaleźliśmy wolną lukę w niszy, ale nadal nie zarabiamy na sklepie internetowym, ponieważ tak naprawdę nie znamy swojego idealnego klienta.

Pomimo tego, że postawiliśmy na content marketing, przeanalizowaliśmy rynek i konkurencję, to niestety nadal nasz sklep internetowy ich nie przyciąga.

Oczywiście mając już klientów, możemy wokół nich budować swój produkt, ale trudność początkujących w e-commerce polega na tym, że tych klientów nie mają, a coraz częściej mają dobry produkt.

Co niestety sprowadza się do tego, że muszą „polować” na klienta.

Dlatego bez znajomości profilu idealnego klienta, tak naprawdę tracimy nasz cenny czas oraz pieniądze.

5. Topienie wszystkich pieniędzy w reklamie.

Początkujące sklepy internetowe nie mają lekko. Nasz rynek zasypie je setkami maili, w których będą oferowane im przeróżne usługi wspomagające biznes.

Płatne reklamy, AdWords, remarketing itd.

Jeżeli prowadzisz od jakiegoś czasu biznes w internecie, to z pewnością AdWords u Ciebie nie ma za dobrej opinii.

Nasi klienci często do nas piszą, że poszukują firmy (kolejnej!) ze względu na to, że poprzednia ich oszukała, bo nie mają zwrotów z inwestycji.

Wtedy zwykle wystarczy mi kilka minut na zbadanie sprawy.

Zazwyczaj ich nisza jest już tak zapchana, że musieliby mieć kilkukrotnie wyższy dzienny budżet, żeby cokolwiek sprzedać z zyskiem.

Nie mówię tutaj, że jest to reguła, ponieważ zdarza się, że po prostu poprzednia firma źle prowadziła kampanię.

Początkujący! Musicie zapamiętać raz na zawsze, że AdWords nie jest głównym narzędziem do sprzedaży swoich usług, czy produktów (jest oczywiście najłatwiejszym, jeżeli mamy małą niszę i potrafimy to robić), ale istnieje wiele innych kanałów i sposobów.

Zdecydowanie lepiej na początku postawić na pozycjonowanie lokalne oraz content marketing, a płatne reklamy traktować jako dodatek.

6. Brak profesjonalizmu.

Co tu dużo mówić…

Czasami mimo szczerych chęci, nasz sklep nie wygląda dobrze zarówno od strony technicznej, jak i graficznej.

Strona techniczna:

• Brak certyfikatu SSL.
• Sklep ładuje się bardzo długo (zazwyczaj dlatego, że zdjęcia produktów mają rozdzielczość bazową danego aparatu).
• Proces zamówienia jest niezrozumiały.
• Brak supportu ze strony sklepu.
• Nie odbieramy telefonów i nie odpisujemy na e-maile itd.

Strona graficzna:

• Brak porządnych opisów produktów oraz ich zdjęć.
• Przestarzała szata graficzna, która zazwyczaj podoba się tylko nam, a tak naprawdę odstrasza klientów.
• Brak responsywności itd.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej, to zapraszam do naszych tematycznie powiązanych wpisów o sklepach internetowych.

Mój sklep internetowy nie przyciąga klientów! – dlaczego?

Przyczyn może być bardzo wiele, a przedstawione powyżej odnoszą się tylko do ogólnych zasad panujących w e-commerce.

Nikt nie urodził się, mając pojęcie o tym, jak prowadzić sklep i sprzedawać tam z powodzeniem swoje wszystkie produkty. Nie odpuszczaj i nie zniechęcaj się, staraj się znaleźć problem i jego przyczyny.

Stosując nasze wskazówki, będziesz w stanie nie popełniać prostych i banalnych błędów początkujących tj. zła nisza i grupa docelowa, czy inwestowanie wszystkich pieniędzy w reklamy.

Znasz inne przyczyny, dla których sklep internetowy nie przyciąga klientów?

Podziel się z nami w sekcji komentarzy.