Sklep internetowy różni się od strony firmowej w tym sensie, że strona firmowa po powstaniu w większości przypadków nie wymaga dodatkowych działań.
Z kolei sklep internetowy, w celu skutecznego działania, wymaga stałego nadzoru, gdzie prowadzone będą działania marketingowe lub promocyjne sklepu.
Ponadto należy wprowadzać większe lub mniejsze zmiany w wyglądzie, aby jak najskuteczniej zachęcić odbiorców do zakupu. Pomocne w tym procesie są testy A/B sklepu internetowego, które pozwolą zweryfikować oraz zdiagnozować skuteczność wprowadzanych zmian. Pozwolą oszacować, czy wprowadzone modyfikacje okazały się skuteczne oraz czy są dobrym kierunkiem rozwoju.
Samym testom A/B poświęciliśmy już wpis, gdzie było dużo tzw. części teoretycznej. Tym razem pora na konkretniejsze przykłady, które pokażą, co testować w sklepie internetowym pod kątem optymalizacji. Sprawdźmy więc, jak testy optymalizacyjne sklepu internetowego mogą przyczynić się do większej sprzedaży oraz dowiedzmy się, jakie elementy w sklepie warto poddać modyfikacji.
Zaczynamy!
Testy A/B sklepu internetowego – przykłady optymalizacyjne usprawniające sprzedaż
1. Wszelka treść znajdująca się na stronie.
Jeśli piszemy o zmianach na stronie, to w pierwszej kolejności warto rozważyć zmianę wszelkich możliwych tekstów. Jest to najprostszy sposób, niewymagający większej ilości czasu.
Sama treść z kolei potrafi wywołać emocje, wezwać do działania czy nawet przekonać do zakupu. Chcąc nie chcąc czytamy nawet pojedyncze fragmenty na stronie, więc okazji do przekonania do zakupu jest sporo.
Dodatkowo najlepsze w tej kwestii jest to, że zmianom podlegać może bardzo dużo różnych aspektów treści. Oto kilka przykładów:
- Nagłówki oraz podnagłówki na stronie.
- Każdy pojedynczy akapit.
- Hasła i slogany reklamowe, w tym USP.
- Treści przycisków.
- Opisy produktów w sklepie.
- Zmiany w menu nawigacyjnym.
Bardzo łatwo przełożyć powyższe odniesienia na testy A/B sklepu internetowego. Jak? Oto luźny przykład:
Mamy sklep ze sprzętem wędkarskim i chcemy przetestować, jak nagłówek znajdujący się na stronie głównej wpływa na reakcje ze strony użytkowników. Aktualnie posiadamy dość standardowy nagłówek: „Najlepszy sprzęt wędkarski w internecie”, lecz chcemy przetestować inny wariant: „Tylko tu znajdziesz sprzęt, na który biorą ryby”.
2. Modyfikacje przycisków.
W powyższym punkcie wspominałem o zmianie tekstów przycisków. Jednak w tej sprawie jest znacznie więcej okazji do wykonania różnych usprawnień.
Przyciski CTA to podstawowe narzędzia w celu poprawy konwersji. Dlatego testy optymalizacyjne sklepu internetowego powinny zakładać wprowadzenie zmian w tym kierunku.
Testując przyciski, możemy dowiedzieć się, czy przyciski są rozlokowane w dobrych miejscach, czy są dostatecznie zauważalne oraz najważniejsze – czy w ogóle użytkownicy je klikają. To odpowiedzi na istotne kwestie w sklepie, które mają duży wpływ na to, jak użytkownik porusza się po nim.
Spójrzmy zatem, jakie testy A/B sklepu internetowego możemy wykonać w celu poprawy przycisków:
- Zmiana koloru. Podstawowy test zakłada zmianę koloru przycisku i sprawdzenie, czy w nowej wersji generuje więcej kliknięć. W tej kwestii dużą rolę odgrywa znaczenie kolorów oraz ich kontrastowość z tłem.
- Zmiana wielkości. Druga kwestia to rozmiar – powiększenie przycisku z zasady powinno być dobrym zabiegiem. Warto jednak być rozważnym, ponieważ łatwo przedobrzyć.
- Wyróżnij przycisk spośród innych. W miejscach, w których jest duże skupisko linków, warto ten najważniejszy wyróżnić, aby użytkownicy w pierwszej kolejności zwracali na niego uwagę. Dobrym przykładem jest menu nawigacyjne, gdzie wyróżniamy dany link.
- Testy związane z kształtem przycisku. Ostre krawędzie czy zaokrąglone? Przycisk bez tła (tzw. ghost button) czy jednak z tłem? A może bardziej niestandardowy lub zmodyfikowany kształt? Testy w sklepie pozwolą zweryfikować, które rozwiązanie najlepiej oddziałuje na odbiorców.
- Rozmieszczenie przycisków. To tak naprawdę intuicyjna kwestia, która odbywa się na zasadzie: „w tym miejscu prawdopodobnie będzie najlepiej”. Jeśli tego nie przetestujemy, nigdy nie dowiemy się, czy założenia się sprawdzają. Być może są inne obszary w sklepie, w których przycisk wzywający do działania powinien się znaleźć.
Mamy pokazane już dwa przykłady tego, co warto testować w sklepie internetowym pod kątem optymalizacji. Zmiany te wydają się na pierwszy rzut oka drobne i nieznaczące. Jednak właśnie takimi drobnymi usprawnieniami jest okazja, aby wprowadzać nowe sposoby, które jeszcze bardziej podkręcą sprzedaż. W przeciwnym wypadku sklep będzie stał bezczynnie, a nawet powoli się cofał.
3. Dowody społeczne.
Tzw. social proof to elementy, które potwierdzają naszą autentyczność oraz potrafią skutecznie budować zaufanie wśród użytkowników. Pokazują, że inni nam zaufali, skorzystali z nas i są zadowoleni.
Testy A/B sklepu internetowego z dowodami społecznymi to następna okazja, aby w prosty sposób spróbować zwiększyć dochody i przekonać odbiorców do zakupu.
Świetnie w tym sposobie sprawdzają się wszelkie liczby związane z działalnością oraz inne elementy, które wzbudzą zaufanie, na przykład:
- Czas istnienia na rynku.
- Liczba zadowolonych klientów, którzy dokonali zakupu.
- Ogólna liczba sprzedanych produktów.
- Detaliczna sprzedaż, pokazująca liczbę sprzedanych przedmiotów w ciągu kilku ostatnich dni lub w dłuższym okresie.
- Wszelkie opinie zadowolonych klientów.
- Logo firm, które skorzystały z oferty.
- Opinie o zakupionych produktach.
Jak widać, jest wiele różnych obszarów, które można z powodzeniem wykorzystać. Ich kolejnym plusem jest fakt, że można je wpasować i połączyć w różnych miejscach na stronie. Oto kilka przykładów takiego połączenia:
- Wyeksponowanie opinii klientów jak najwyżej na stronie głównej.
- Wplatanie danych liczbowych w nagłówki, np. „Dołącz do grona 1000 zadowolonych klientów!” lub „W tym miesiącu sprzedaliśmy 100 par butów sportowych!”.
- Zamieszczenie danego dowodu w głównym obszarze na stronie głównej, czyli w sliderze lub tzw. hero image (zamiast slidera stosuje się pojedynczy „slajd”, zazwyczaj składający się ze zdjęcia tła, nagłówka oraz przycisku CTA).
4. Testy w obszarze widoku zamówienia.
Kolejne testy A/B sklepu internetowego można przeprowadzać w widoku procesu składnia zamówienia.
Sam proces zakupowy powinien być jak najprostszy, więc ewentualne testy optymalizacyjne warto przeprowadzać właśnie w celu uproszczenia tego procesu.
Możemy tutaj oczywiście zastosować powyższe wskazówki dotyczące na przykład przycisków lub spróbować którejś z poniższych możliwości:
- Minimalizacja czynności. Usunięcie zbędnych kroków, liczby potrzebnych pól do wypełnienia czy wyświetlanych informacji to dobry sposób na zwiększenie szansy na utrzymanie użytkownika na stronie. Uproszczenie mechanizmu może przełożyć się na większą chęć na dokończenie zamówienia.
- Usunięcie zbędnych elementów graficznych. Obecnie na stronach internetowych panuje moda na minimalizm. Jest to cenna rzecz, dzięki której unikamy przytłaczania odbiorców zbędnymi elementami. W przypadku tego widoku warto usunąć chociażby menu nawigacyjne, wszelkie sidebary czy bannery. Użytkownik ma dokończyć zakup, więc nie pozwól, aby cokolwiek go w tej sytuacji rozpraszało.
5. Testy w obszarze widoku produktu.
Testy A/B sklepu pozwolą Ci sprawdzić, które elementy tego widoku przekładają się najlepiej na sprzedaż. Dzięki temu można dowiedzieć się, co wpływa na zachęcenie do skorzystania z oferty. Są to bardzo cenne informacje, które mają bezpośrednie przełożenie na sprzedaż.
Co testować w sklepie internetowym pod kątem optymalizacji?
- Przetestuj zmiany w obszarze zdjęć. Wykorzystaj zdjęcia „na białym tle”, ale również sprawdź skuteczność wariantów ze zdjęciami pokazującymi użycie produktu w codziennym życiu. Poeksperymentuj również ze skutecznością wideo prezentujących produkt oraz w sposobie wyświetlania zdjęć. Być może lepszym wyborem okażą się zdjęcia w formie 360 stopni.
- Wykonaj testy optymalizacyjne opisu produktu. Dobrym sposobem z pewnością będzie urozmaicenie opisu. Można w tym celu rozgraniczyć treść na różne sekcje – właściwy opis, informacje o atrybutach (kolory, rozmiary, faktura itd.), suche dane techniczne. Można również dodać w formie wypunktowanej korzyści oraz najważniejsze cechy produktu, przydatne w odbiorze potencjalnego klienta. Sam opis produktu również można przetestować na innych wariantach. Sprawdzić, czy lepiej sprawdza się dłuższa forma, czy jednak krótsza. Sama treść również jest jak najbardziej podatna na testy.
- W ten widok idealnie wręcz sprawdzi się wkomponowanie dowodów społecznych z punktu trzeciego. Zamieszczenie chociażby informacji w stylu „Ten produkt kupiono X razy w ciągu ostatniego miesiąca” wpłynie pozytywnie na zaufanie i postrzeganie produktu.
Jak można zauważyć, testy A/B sklepu internetowego w obszarze widoku produktu mogą odbywać się na różnym podłożu. Wariantów konfiguracyjnych do testowania jest całkiem sporo. Ponadto z powodzeniem można testować tutaj wskazówki z poprzednich punktów – przyciski dodania do koszyka są tego najlepszym przykładem.
Testy A/B sklepu internetowego – podsumowanie 5 zagadnień
Nietrudno dostrzec, że testy A/B sklepu internetowego mogą przyjmować szeroki zakres działań. Testom podlega wiele elementów na stronie, a w dużej części są to mniejsze elementy, które z łatwością można zmieniać w celu sprawdzenia wyższości danej modyfikacji nad inną.
Dzięki temu dowiadujemy się, co testować w sklepie internetowym pod kątem optymalizacji oraz wiemy, jakie elementy podlegające zmianie dają najlepsze rezultaty sprzedażowe. Gorąco zachęcam do testów optymalizacyjnych w sklepie, tym bardziej, jak jest tak szerokie pole do popisu.
Bądź pierwszą osobą, która skomentuje ten artykuł! 😉