Problemem wielu sklepów jest fakt, że sporo z nich osiąga bardzo niski przychód, o ile w ogóle jakikolwiek.
Jednak co w sytuacji, gdy Twój sklep cieszy się stałą sprzedażą, lecz z jakiegoś powodu nagle ją traci? Ten problem może mieć wiele przyczyn, dlatego istotne jest to, aby zdiagnozować, dlaczego występuje taka sytuacja.
Pozwoli to zrozumieć przyczynę spadku sprzedaży w sklepie oraz wprowadzić adekwatne rozwiązania, które zlikwidują problem.
Zdefiniuj, jaki jest spadek
Pod kątem tego tematu bardzo istotne jest to, aby ocenić, czy spadek sprzedaży jest stały, czy nagły. Jest znacząca różnica między tym, że tracimy sprzedaż z dnia na dzień a tym, że tracimy ją sukcesywnie od kilku miesięcy.
Warto więc to zrozumieć, ponieważ wpływ na to mają inne czynniki. Problemy techniczne mogą spowodować nagły spadek, z kolei przestarzała strona będzie sukcesywnie gubić ruch po trochu w jakimś przedziale czasowym.
Dlatego koniecznie sprawdź na platformie sprzedażowej rozkład sprzedaży i określ, czy jest to chwilowe, czy długotrwałe i destrukcyjne działanie.
Dlaczego notuję spadek sprzedaży w sklepie internetowym? – możliwe przyczyny
1. Spadek sprzedaży wywołany problemami technicznymi.
W przypadku nagłego spadku sprzedaży warto rozważyć w pierwszej chwili problemy techniczne. Być może użytkownicy nie są w stanie zrealizować zamówienia. Przyczyną mogą być chociażby problemy z hostingiem lub błędy związane ze sklepem, np. nieaktualne wtyczki lub błędna ich konfiguracja. Może to być również spowodowane ingerencją pracownika sklepu, który na własną rękę próbował coś wykonać czy usprawnić.
2. Stracony ruch z danego źródła.
W narzędziu Google Analytics warto sprawdzić, czy przypadkiem strona nie straciła ruchu z danego źródła. Jeśli jakieś źródło typu reklama AdWords generuje nam sprzedaż, to sprawdźmy, czy ten ruch jest w dalszym ciągu aktywny. Być może wyczerpały się środki reklamowe lub efektywność kampanii uległa zmianie.
3. Brak jakiejkolwiek aktywności.
Spadek sprzedaży w sklepie internetowym może być również spowodowany stagnacją.
Jakkolwiek to brzmi, to sklep musi żyć. I nie chodzi tutaj o dodanie na stronie działu „Aktualności”, gdzie będą widniały wpisy na zasadzie „co słychać w firmie”, ponieważ to absolutnie nie obchodzi użytkowników.
Ich celem jest produkt, więc to na nim się skupiają. Dlatego w sklepie musi się coś dziać pod kątem zachęcania ich nowościami lub wprowadzania nowych produktów. Ciągle te same produkty stają się nudne, a korzystnie jest, jeśli sprzedawany asortyment ulega zmianie. Wprowadzane są nowe rozwiązania, na które bardziej zwraca się uwagę, niż na stałe produkty.
4. Brak działań wzywających do akcji.
Kolejna sprawa związana jest z brakiem aktywności pod kątem sprzedaży. Często użytkownik musi mieć jakiś impuls do zakupu. Oczywiście najistotniejszym może być cena, dlatego warto wprowadzać różne techniki zachęcające do sprzedaży. Wykorzystaj np. takie możliwości:
- standardowe promocje produktów
- oferuj darmową dostawę, która według statystyk jest najbardziej atrakcyjną formą reklamy
- stosuj kupony rabatowe dla stałych lub nowych klientów
- wprowadzaj promocje czasowe, gdzie chociażby czas trwania okazji jest limitowany – czasowo lub poprzez ilość; taki zabieg wpływa na reakcję odbiorcy, który musi działać, ponieważ w tle widzi licznik odmierzający koniec oferty – w ten sposób wyzwalana jest większa mobilizacja do działania
- oferuj atrakcyjne gratisy, które (choć są drobne) pozwalają ucieszyć niejednego; przeczytaj więcej na temat unboxingu w e-commerce i zobacz, jak można do tak błahego tematu podejść kreatywnie i z korzyścią dla klienta
5. Stała obserwacja konkurencji.
W przypadku branży e-commerce zawsze trzeba mieć na uwadze konkurentów. Obecnie trudno znaleźć tak niszowy sklep, który ma znikomą konkurencję. Tak więc w większości przypadków trzeba liczyć się z konkurencją i to sporą. Dlatego też spadek sprzedaży w sklepie internetowym może być spowodowany tym, że klienci odwrócili się od Ciebie na rzecz kogoś innego.
Być może pojawił się nowy sklep lub Twoje ceny przestały być atrakcyjniejsze od innych. Może gdzie indziej są lepsze promocje itd. Tutaj tak naprawdę można sporo gdybać. Grunt, aby spojrzeć na innych i zastanowić się, czy czasem konkurencja nas nie wyprzedza w jakichś działaniach.
6. Strona przestała być atrakcyjna.
Jeśli klientów sukcesywnie ubywa w ciągu ostatnich miesięcy, to warto zastanowić się, czy przyczyną tego stanu rzeczy nie jest zbyt przestarzały wygląd strony. Z biegiem czasu wygląd coraz bardziej odbiega od najnowszych standardów. Trudno zbudować na tyle elastyczny design, aby przetrwał latami w blasku i chwale.
Z pewnością nowsze sklepy konkurentów odbiegają od kilkuletnich sklepów, którym przydałby się gruntowny remont. Tym bardziej że trendy obecnie kierują się w kompletnie przeciwną stronę. Do niedawna królował na stronach przepych, a wzrok latał po całej stronie jak szalony. Teraz wszystko poszło w całkowicie odwrotnym kierunku, gdzie dominuje minimalizm. W nim ceni się prostotę, lecz z dobrym balansem elegancji i poczucia stylu.
Taki zabieg ma jeszcze taki plus, że po czasie właściciel sklepu wie znacznie więcej o potrzebach i funkcjonalnościach sklepu, więc można usprawnić obecne rozwiązania lub wdrożyć całkiem nowe pomysły.
7. Strona jest uciążliwa.
Na spadek sprzedaży w sklepie internetowym ma również szybkość strony.
Aspekt ten ma niebagatelny wpływ na odczucia podczas zakupów. Z natury jesteśmy niecierpliwi, więc dłuższe czekanie na wczytanie się zawartości strony internetowej może być irytujące. Tym bardziej że wytyczne narzędzi testujących prędkość strony ulegają zmianom, zatem po czasie strona z pewnością będzie notować gorsze wyniki. Wystarczy zwykłe „gapiostwo” lub po prostu niewiedza w kwestii wstawianych zdjęć do sklepu, co może wpłynąć na dłuższe jego wczytywanie.
8. Niedopasowanie do trendów pod kątem RWD.
Kolejny trend, który mocno zmienił się ostatnimi laty to kwestia obsługi strony na urządzeniach mobilnych. Rozwój stron poszedł w znacznym kierunku do przodu. Wszystko za sprawą tego, że bez telefonu obecnie każdy z nas dosłownie nie potrafi funkcjonować. Ostatnio rozejrzałem się wokół własnego otoczenia pod tym kątem i stwierdzam, że każdy z nas sięga po telefon niczym zaprogramowany automat. Gdziekolwiek tylko mamy chwilę, to od razu w ruch idzie telefon – oczekiwanie na lekarza, „zabawa” z dzieckiem na placu zabaw, jazda komunikacją miejską itd.
Dlatego też w narzędziach analizujących ruch na stronie typu Google Analytics nie dziwią statystyki, gdzie procent wejść jest większy na korzyść mniejszego ekranu. Warto zatem zastanowić się, czy czasem Twój sklep jest pod tym kątem gotowy. Jego obsługa na małym ekranie powinna być przyjemna oraz intuicyjna. Wtedy zminimalizujemy ryzyko utraty potencjalnego klienta zainteresowanego zakupem.
Spadek sprzedaży w sklepie – podsumowanie tekstu
Mam nadzieję, że dzięki tym wskazówkom będziesz bliższy temu, aby określić spadek sprzedaży w sklepie internetowym.
Tutaj po prostu trzeba skupić się na przyczynie, a następnie wprowadzić takie działania, aby to zniwelować. Z pewnością przyczyn może być wiele, zatem trzeba rozpatrzyć kilka całkiem dużych spraw, aby z czystym sumieniem stwierdzić, dlaczego sklep ma spadek sprzedaży.
Bądź pierwszą osobą, która skomentuje ten artykuł! 😉