Na początku zadajmy sobie pytanie: co tak naprawdę oznacza wygodna strona internetowa? Kiedy możemy mówić, że dany serwis taki właśnie jest?
Najprościej rzecz ujmując, wygodna strona internetowa to taka, która odpowiada wymaganiom osób ją odwiedzających. Jest przyjemna w użytkowaniu, ma intuicyjnie rozmieszczone elementy i nie każe czekać na siebie wieczność, aż dana podstrona się załaduje.
O ile definicja tego typu witryny nie przysparza większych problemów, o tyle realizacja takiej strony w praktyce bywa kłopotliwa.
Wszystko dlatego, że strona stronie nierówna. Każdy serwis ma swoją własną grupę docelową, chce trafiać do różnych osób oraz realizuje odmienne cele.
Istnieje jednak szereg ogólnych porad, które będą przydatne niemal w każdym przypadku. Poniżej znajdziesz ich listę.
Jakie elementy ma wygodna strona internetowa?
1. Odpowiednia hierarchia elementów i sekcji.
Przyjęło się robić największe wrażenie na samej górze strony, z czego wspomniane „wrażenie” dzieli się na dwa typy:
- dostarczenie jakości
- estetyka
Dzieje się tak, ponieważ użytkownik powinien możliwie najszybciej otrzymać to, czego szuka.
Dostarczenie jakości polega na szybkim zorientowaniu się: „tak, to jest właśnie ta strona internetowa, która w tej chwili odpowiada moim potrzebom”. Z kolei estetyka pomaga zatrzymać odwiedzającego na danej stronie.
Pamiętaj zatem o tym, by iść w dół, jeśli chodzi o istotę poszczególnych elementów witryny.
2. Właściwy język, który odpowiada odbiorcom.
Użytkownicy, wchodząc na potencjalnie interesującą ich stronę, nie mogą czuć się zagubieni.
Takie odczucia może niestety budzić fakt występowania w danym serwisie języka, którego odbiorcy za bardzo nie rozumieją.
Narracja na stronie musi być dopasowana tak, by wszystkie zwroty i słowa były jasne oraz klarowne.
3. Brak sliderów.
Slidery, karuzele i inne elementy działające w poziomie nie są już tak dobrze odbierane, jak kiedyś.
Obecnie panuje trend na czynienie stron możliwie najbardziej „pionowych” – aby za nawigację odpowiedzialny był głównie scroll myszki. Ewentualnie kciuk, który już dużo lepiej „znosi” poziomą nawigację, aczkolwiek jest to temat na nieco szersze, dodatkowe rozważania.
Niemniej jednak slidery sprawiają, że część informacji nie jest widoczna na pierwszy rzut oka. Trzeba chwilę poczekać lub się wysilić, by do nich dotrzeć.
Takie wymagania niestety nie wpływają na wygodę nawigacji.
4. Minimalizm i prostota.
W mojej opinii wygodna strona internetowa nie jest przeładowana zbędnymi elementami.
Pamiętaj jednak, że słowa „minimalistyczny” i „ubogi” nie są synonimami. To, że daną stronę się upraszcza, wcale nie musi oznaczać, że staje się ona zwyczajnie kiepska.
Rzuć okiem na sposób budowania witryn produktowych przez firmę Apple. Są one minimalistyczne, nie dzieje się tam zbyt wiele, lecz mimo wszystko są bardzo eleganckie.
I o to właśnie chodzi – by mówić jak najwięcej przy użyciu możliwie najmniejszych form i środków.
5. Możliwie najmniej opcji do wyboru.
Bartłomiej Kiljan w swoim tekście o projektowaniu cenników wspomniał, iż istnieje coś takiego, jak tzw. paradoks wyboru.
Teoretycznie im więcej opcji nam się oferuje, tym – wbrew pozorom – trudniej jest nam podjąć decyzję.
Wiele osób może sądzić inaczej i skłaniać się ku temu, że jeśli wybór jest szeroki, to szybciej możemy znaleźć coś dopasowanego specjalnie do nas.
Guzik prawda.
Należy zawężać wybór, by redukować czas zastanawiania się nad podjęciem decyzji i – tym samym – szansę na ostateczne porzucenie oferty.
6. Trzymanie się standardów.
W ciągu ostatnich lat krystalizują się pewne schematy, które występują niemal na każdej stronie internetowej.
Mowa na przykład o:
- rezygnowaniu z linka „Strona główna” w menu na rzecz podlinkowania logo
- umieszczaniu bardziej rozbudowanej nawigacji w stopce
- wstawianiu logo w lewym górnym rogu strony
- stawianiu na nawigację pionową, nie zaś poziomą
- wykorzystywaniu oczywistych ikon (szukanie – lupa, kontakt telefoniczny – telefon, mail – koperta itp.)
Zmierzam do tego, że użytkownicy przyzwyczajają się do pewnych rozwiązań. W niemal każdym przypadku nie opłaca się zostać pionierem, który próbowałby wyznaczyć nowe trendy. Dobre chęci mogą szybko zostać sprowadzone na ziemię przez użytkowników, którzy wolą to, co sprawdzone od lat.
7. Skupianie uwagi użytkowników tylko na jednym elemencie jednocześnie.
Tak już bywa, że obecnie należy nas (użytkowników) prowadzić przez daną stronę internetową niczym za rękę.
Gubimy się, gdy mamy zbyt dużo możliwości do wyboru.
Dlatego też należy tak stylizować wszelkie elementy strony, aby w danym momencie użytkownik był zachęcany do wykonania konkretnej akcji.
Ma przewinąć w dół? Niech znajdzie taką sugestię, najlepiej połączoną z przyjemną dla oka animacją myszki. Ma kliknąć dany przycisk? Niech wyróżnia się kolorem tła spośród innych elementów. Ma zadzwonić? Niech numer telefonu będzie dostatecznie wyeksponowany.
Określone akcje trzeba nam po prostu sugerować.
8. Duża prędkość ładowania poszczególnych podstron i elementów.
Wygodna strona internetowa to szybka strona internetowa.
Nie każe czekać wieczność na przechodzenie pomiędzy poszczególnymi podstronami oraz ładuje wszystkie elementy w sposób błyskawiczny.
Wystarczy dobrać odpowiedni hosting (wraz z właściwym planem hostingowym) oraz spędzić kilka godzin na optymalizacji strony, by efekty były widoczne od razu.
9. Postawienie na przewijanie, a nie na klikanie.
W punkcie trzecim wspomniałem, iż obecnie stawia się na nawigację pionową.
Ściśle związana jest ze scrollowaniem widoku przy pomocy myszki. Czynność ta jest dla nas bardzo naturalna, gdyż nasz palec niemal zawsze spoczywa właśnie na scrollu.
Co więcej, stopień naszej cierpliwości cały czas maleje. Internet przeglądamy szybko, jedynie co jakiś czas zawieszając oko na danych stronach czy też ich elementach.
Witryny muszą być zatem optymalizowane do tego, aby nawigacja pionowa była na nich czymś naturalnym.
10. Brak zdjęć stockowych.
Z doświadczenia wiem, że zorganizowanie porządnej sesji zdjęciowej (z fachowcem, który się na tym zna oraz w dobrze przygotowanych do robienia zdjęć miejscach) nie jest trudne. W teorii takie przedsięwzięcie wydaje się czasem skomplikowane, lecz wystarczy znaleźć kilka rekomendacji, wykonać parę telefonów i… już.
Efekty takiej firmowej sesji zdjęciowej są o niebo lepsze niż skorzystanie z gotowych fotografii ze stocków.
Minusem stocków jest to, że takie zdjęcia są po prostu wyidealizowane, a poprzez to sztuczne. Osoby pozują do nich nienaturalnie, uśmiechają się wręcz za perfekcyjnie, a tła są dobierane ewidentnie na siłę.
Prawda, naturalność i nawet swoiste „trącenie amatorką” (lecz w dobrym tego określenia znaczeniu) są w cenie. Oddają efekt, który mają oddać, lecz nie narzucają tej fałszywej, wyidealizowanej narracji.
Czy wygodna strona internetowa jest naprawdę tak ważna?
Nie ulega to żadnym wątpliwościom.
Podstawowym celem każdej strony internetowej jest nie tylko generowanie ruchu, lecz także sprawianie, aby osoby, które na nią wchodzą, zostawały na niej możliwie najdłużej.
Jest to do wykonania tylko wtedy, gdy dana witryna odpowiada potrzebom odwiedzających.
Mam nadzieję, że garść powyższych porad okaże się dla Ciebie pod tym kątem przydatna.
Bądź pierwszą osobą, która skomentuje ten artykuł! 😉