Szacuje się, że dziennie publikuje się blisko 2 miliony artykułów blogowych. Z pewnością da się to odczuć na co dzień, ponieważ wszelkich materiałów do czytania w internecie jest faktycznie mnóstwo. Tym bardziej teraz, kiedy marketing treści jest niesłychanie popularną formą reklamy, a prowadzenie bloga jeszcze nigdy nie miało tak „zwyczajnego” statusu.
Jednak mimo tak licznych dostępnych różnych treści, w dalszym ciągu posiadanie chociażby bloga branżowego może nakłonić użytkownika do kupna czegoś. Wystarczy tworzyć w odpowiedniej narracji materiały oraz wykorzystać kilka sprawdzonych technik, takich jak np. perswazja w copywritingu.
Odpowiedni tekst potrafi przyciągnąć odbiorcę, zaciekawić go, a przede wszystkim nakłonić do podjęcia działań. Może więc mobilizować do zakupu, czy też zachęcić do przejrzenia oferty, np. produktów w sklepie online. Jest zatem spore pole do popisu pod kątem zwiększenia sprzedaży.
Sprawdź poniższe wskazówki o tym, jak pisać artykuły, które sprzedają.
Jak pisać artykuły, które sprzedają? – 5 porad
1. Odpowiednia grupa docelowa.
Skuteczna treść trafia przede wszystkim do konkretnej grupy docelowej. Każdy artykuł powinien być od początku pisany pod założenia odbiorców. Nie da się po prostu jednym tekstem trafić do wszystkich.
Inaczej należy dobierać styl pisania pod młodsze osoby, inaczej pod starsze, a jeszcze inaczej pod konkretną grupę zawodową.
Pisząc artykuł poradnikowy o podstawach danego zagadnienia, trzeba mieć na uwadze, że odbiorcami są laicy w danej dziedzinie. W takich treściach próżno szukać branżowych zwrotów, skrótów czy też „slangu branżowego”. To tylko pogorszy odbiór tekstu, a użytkownik po prostu może go nie zrozumieć.
Z kolei artykuł ekspercki powinien już czerpać pełnymi garściami z branżowego słownictwa, ponieważ docelowo to właśnie eksperci oraz osoby już bardziej doświadczone sięgną po taką treść.
Przy pomocy w określaniu grupy docelowej najlepiej spróbować postawić się w roli odbiorców i postarać się wczuć w to, czego mogą oczekiwać. Pomocny będzie również nasz artykuł podlinkowany w pierwszym akapicie tego punktu, który odnosi się szerzej do tego zagadnienia.
2. Przywiązanie dużej wagi do nagłówka.
Jak wspomniałem na początku, ilość treści, jaka otacza nas w internecie, może momentami przytłaczać. Jednak mimo wszystko każdy z nas ma w sobie coś na zasadzie „filtra”, który potrafi skutecznie odseparować znaczną część treści i skupić się tylko na wybranych artykułach. Ponadto potrafimy to robić dosłownie w ułamku sekundy.
Także, jeśli chcemy, aby tworzona treść częściej przyciągała, aniżeli odpychała, warto poświęcić nieco więcej uwagi dla nagłówka, czyli tytułu. Jest to właściwie pierwsza rzecz, z jaką użytkownik może się zetknąć przy próbie ocenienia przydatności danej treści. Jeśli tytuł go nie zachęci, to jest nikła szansa na zareagowanie i kliknięcie.
Sęk w tym, aby nie pisać tytułów, które tylko wywołują efekt „szoku” i nagłej chęci otwarcia materiału, ponieważ w większości przypadków po wejściu następuje jedno wielkie rozczarowanie. Znane to jest nam wszystkim chociażby z serwisów informacyjnych.
Twoim zadaniem jest budowanie lojalności oraz przede wszystkim zaufania. Więc dobrym sposobem jest składanie obietnic, lecz koniecznie pamiętając o tym, aby były one do spełnienia. Na przykład każdy z poniższych tytułów składa obietnicę i rozwiązuje problem odbiorcy:
- 9 sposobów na poprawę cery
- Lista narzędzi, które zwiększą produktywność
- Pozbądź się zbędnego tłuszczu, stosując te proste zasady
Inne zasady przy tworzeniu przyciągających nagłówków to:
- Informowanie o rodzaju treści np. na końcu tytułu w takiej postaci: [Podcast] lub [Infografika].
- Stosuj numerację, która mobilizuje do aktywności: „7 sposobów na…”. Co więcej, artykuły z nieparzystymi liczbami są chętniej czytane.
- Stosuj pojedyncze słowa, które wzmocnią przekaz: szybko, łatwo, zwiększyć, prosto, zyskaj itd.
Koniecznie testuj różne warianty tytułu.
Ważność tytułu jest na tyle istotna, że warto poświęcić dla niego więcej czasu, serwując użytkownikom różne wersje. Pomocna okaże się wtyczka Title Experiments Free, która oferuje możliwość badania wariantów, pokazując wynik skuteczności. W ten sposób można ocenić, który lepiej trafia do użytkowników. Bardzo pomocna sprawa, tym bardziej że bez kliknięcia tytułu, treść nie zostanie przeczytana, czyli szansa na zachęcenie do sprzedaży maleje.
3. Opowiadaj historie.
Historie budują zaufanie oraz zazwyczaj są utożsamiane z czymś autentycznym. Pod kątem nakłonienia do sprzedaży dzięki treści, jest to niezwykle istotne. Opowieści mogą być inspirujące, zachęcające do działania oraz potrafią wzbudzić ciekawość, utrzymując tym samym odbiorcę na dłużej. Dlatego też ich stosowanie potrafi skutecznie przekonać czytelnika.
Spójrzmy na najprostszy przykład obrazujący ten mechanizm. Artykuł o tematyce dietetycznej aż prosi się o wzmianki osób, które korzystały z diety i mogą pochwalić się efektami „przed i po”.
Niewątpliwie w innych branżach może być trudniej znaleźć podobne odniesienia, lecz w takich sytuacjach pamiętaj, że warto skorzystać z własnego doświadczenia. Być może w trakcie pisania treści pojawi się szansa odniesienia się do przeżytych doświadczeń, które pasują do danego zagadnienia oraz tematu.
4. Odsyłaj do oferty.
Treść może wpłynąć na decyzję w kwestii zachęcenia do sprzedaży, lecz warto ponadto wspierać taki materiał odsyłaniem do konkretnej oferty lub produktu w sklepie.
Na przykład pisząc artykuł na temat zwiększania produktywności, warto podsunąć odbiorcom gotowe rozwiązania, odsyłając do danego narzędzia wspierającego ten proces.
Identycznie jest w sytuacji, w której mamy artykuł, gdzie zachęca się rodziców, aby robili swoim dzieciom własne, zdrowe przekąski, zamiast „kupnych” i zazwyczaj niezdrowych słodyczy. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaprezentować gotowe do kupienia słodycze, które są naturalne oraz pozbawione zbędnych dodatków.
Ponadto takie techniki sprzedażowe sprawdzą się nie tylko w sklepach online, ale również na stronach, które oferują usługi. Wtedy zamiast do konkretnego produktu, odsyła się użytkownika do skorzystania z usługi. Jako przykład może posłużyć artykuł informujący o sposobach na zrelaksowanie się, odprężenie oraz redukcję stresu, gdzie jest doskonała szansa na odesłanie do zabiegu masażu jako jednego ze sposobów na relaks.
Zatem jak pisać artykuły, które sprzedają? Podsuwając użytkownikom gotowe rozwiązania.
5. Analiza cennych danych.
Każdy odbiorca przeglądający dany artykuł zostawia po sobie ślady swojej obecności. Można to z powodzeniem wykorzystać, gromadząc informacje, jakie pozostawiono. Choć w takich sytuacjach należy liczyć się z tym, że trzeba sięgać po narzędzia, które zazwyczaj są płatne.
Niemniej jednak można analizować dane pod takim kątem:
- liczba kliknięć danego linku (mierzenie skuteczności linków odsyłających np. właśnie do oferty czy produktu).
- „Scroll map” – mapa pokazująca głębokość przewinięcia strony. Bardzo pomocne, aby zdiagnozować, jak użytkownicy czytają materiał. „Od deski do deski”, czy tylko skanują go wzrokiem? Ponadto wtedy lepiej ocenić, gdzie zamieszczać przyciski odsyłające – wyżej lub też niżej.
- Mapa ciepła pozwala przeanalizować ruch kursora myszki, co pozwala ocenić, które obszary strony są mniej lub bardziej angażujące.
Warto mieć to na uwadze, ponieważ analizowanie takich danych pozwala wyciągać wnioski i lepiej dostosować artykuł pod kątem potencjalnej sprzedaży.
Podsumowanie zasad, które podpowiedzą, jak pisać artykuły, które sprzedają
Marketing wokół treści to bardzo elastyczny oraz angażujący odbiorców sposób na zwiększenie potencjalnych zysków.
Odpowiednio kierowane słowo, umiejętne wyczucie stylu oraz analiza odwiedzin, pozwalają skutecznie prowadzić działania z udziałem treści pisanej.
Pamiętaj o tym, zastanawiając się, jak pisać artykuły, które sprzedają w internecie.
Bądź pierwszą osobą, która skomentuje ten artykuł! 😉