Audyt treści na stronie internetowej, jak sama nazwa wskazuje, jest sprawdzeniem witryny pod kątem treści.
Treść jednym z najważniejszych czynników, który określa to, o czym jest Twoja strona internetowa. Dlatego bardzo ważne jest, aby często ją kontrolować i sprawdzać.
Audyt treści na stronie internetowej przeprowadza się w celu identyfikacji podstron, które potrzebują gruntownych zmian treści, copywritingu, eliminacji wszystkich niespójności oraz duplikatów, przez co cała witryna może uzyskiwać słabe wyniki w rezultatach wyszukiwania.
Audyt powinien przynieść również informacje o braku treści, które są kluczowe dla strony internetowej w danej niszy biznesowej, co bezpośrednio przekłada się na brak zapytań od konkretnej grupy odbiorców.
Co powinien zawierać audyt treści na stronie internetowej?
Ogólnie rzecz biorąc, kompleksowy audyt treści na stronie internetowej obejmuje bardzo dużo zagadnień, które mogą zająć sporo czasu.
Ten wpis jest oznaczony jako szybki poradnik, wobec tego odniesie się tylko do najważniejszych części takiego audytu.
1. Zdobądź narzędzie do sprawdzania zawartości witryny.
Nie trzeba poświęcać kilku dni na katalogowanie każdej podstrony ręcznie. Istnieje solidne oprogramowanie do kontroli audytu treści na stronie internetowej, które większość brudnej i żmudnej roboty zrobi za Ciebie, np. Screaming Frog.
Darmowa wersja pozwala na przeskanowanie 500 podstron. Jeżeli Twoja strona internetowa ma ich więcej, będziesz zmuszony do wykupienia wersji premium.
Na pierwszy rzut oka narzędzie jest proste w obsłudze. Wklejasz adres swojej domeny i klikasz „start”.
Gdy Screaming Frog skończy swoją pracę, otrzymasz wartościowe wyniki, które możesz wyeksportować do arkusza kalkulacyjnego i zacząć sortować oraz sprawdzać swoje dane.
Warto połączyć siły Screaming Froga oraz Google Analytics. Wynikiem takiej kombinacji mogą być bardzo ciekawe informacje, które wystarczą, żeby określić, czy dana treść na stronie internetowej rezonuje z właściwą grupą odbiorców itp.
2. Dopasuj grupę odbiorców.
Stwórz szczegółowy profil swojego odbiorcy. W tym miejscu wypisz wszystkie cechy, które posiada Twój klient:
- wiek
- zawód
- płeć
- zainteresowania
- dochód
- stan cywilny
- wykształcenie itd.
Im bardziej szczegółowy profil klienta, tym lepiej będzie można dopasować treść strony internetowej, która będzie konwertować.
Teraz postaw się na ich miejscu i pomyśl o tym, czego tak naprawdę potrzebują Twoi odbiorcy:
- Wpisy blogowe, które rozwiązują ich problem.
- Nowinki ze świata danej niszy biznesowej.
- Seminaria.
- Poradniki, jak coś zrobić.
- Rozwiązania online typu kalkulator, cennik bazujący na osobistych preferencjach itd.
3. Sprawdź tytuły i meta opisy każdej podstrony.
Dopiero tutaj zaczyna się prawdziwy audyt treści na stronie internetowej. Dzięki Screaming Frog i Google Analytics masz teraz listę wszystkich podstron oraz ich szczegółowe dane dotyczące np. liczby odwiedzin w ciągu ostatniego roku.
Zastanów się teraz nad wszystkimi tytułami podstron oraz meta opisami.
Czy potencjalny klient jest w stanie szybko określić, że właśnie Twoja strona zawiera potrzebne informacje?
Treść Twojej strony internetowej powinna zawierać obietnicę, która przyciągnie użytkowników.
Przeanalizuj również narrację tytułów, meta opisów oraz samej treści strony internetowej.
Czy ich wydźwięk nie jest zbyt promocyjny?
Czy owa obietnica nie jest zbyt powierzchowna i ogólna?
Należy zwrócić szczególną uwagę na strony swojej oferty usług lub produktu. Upewnij się, że ich opis jasno wskazuje zalety, funkcje oraz zastosowanie. Nie zapomnij o odpowiednim CTA (wezwanie do działania) i jego umiejscowieniu na stronie internetowej.
4. Sprawdź kondycję strony internetowej oraz jej linków.
Raport ze Screaming Frog zawiera liczbę podstron, które zwracają kody odpowiedzi serwera.
- Sprawdź wszystkie linki, które zwracają kod 404 i napraw każdy z nich.
- Jeżeli Twoja strona zawiera jakieś statystki – sprawdź, czy są nadal aktualne.
- Czy numery telefonów, adresy fizyczne, adresy e-mail są nadal aktualne?
- Czy po roszadach w kadrach nie została gdzieś informacja o pracowniku, który został już dawno zwolniony lub odszedł? Czy ich stanowiska oraz opisy są aktualne?
Takie proste niedopatrzenia mogą sporo Cię kosztować, zwłaszcza jeżeli Twoja strona internetowa jest bardzo złożona.
Tutaj warto wspomnieć o wpisach na blogu. Każdy audyt treści na stronie internetowej powinien wykazać, czy dany wpis jest:
- za krótki
- nieaktualny
- czy warto dopisać nowe informacje
- który wpis należy poprawić, aby był zawsze tzw. evergreen
- czy do danego wpisu warto dodać link np. z badaniami
- czy linki w danym wpisie są aktualne i potrzebne itd.
5. Wypisz biznesowy cel każdej podstrony oraz jej treści.
Nie wystarczy pisać na blogu czegokolwiek, treść musi być użyteczna i dostarczać jakichś wartości odbiorcom.
Pamiętaj, że współpracując z copywriterem, należy dojść do porozumienia, że wpisy mają być zoptymalizowane pod SEO na tyle, aby były przyjazne zarówno wyszukiwarkom, jak i użytkownikom.
Przykładowo, jeżeli Twoja strona sprzedaje zagraniczne wycieczki, to wpisy blogowe o tym, ile jest mieszkańców w danym mieście, nie dadzą odbiorcom wiele wartości informacyjnych.
Ludzie szukający wycieczek chcą wiedzieć przede wszystkim, co można w danym mieście zobaczyć, które miejsca zwiedzić, ile kosztują wejścia do muzeów itd. Każdy taki wpis będzie odpowiednio odbierany przez czytelnika, co skłoni go do podjęcia wartościowej decyzji dla Twojego biznesu.
6. Sprawdź, kto tak naprawdę czyta Twoją treść.
Znowu Google Analytics jest Twoim największym przyjacielem, a mianowicie sekcja Odbiorcy + wszystko poniżej.
- Czy któreś spośród cech prawdziwych czytelników pokrywają się z wcześniej wypisanymi informacjami w profilu klienta?
- Jaki jest współczynnik odrzuceń?
- Ile czasu średnio czytelnik spędza na stronie internetowej?
W tym podpunkcie można uzyskać bardzo dużo ważnych informacji. Żeby się nie powtarzać, odsyłam Cię do naszej kategorii o Google Analytics, w której znajdziesz kilkadziesiąt tekstów.
Najważniejszą częścią tej analizy będą informacje o tym, jakie słowa kluczowe kierują użytkowników do Twojej strony internetowej.
Tych informacji nie znajdziesz w Google Analytics.
Odwiedź swój profil Google Search Console.
Jeżeli Twoja strona internetowa działa już od jakiegoś czasu, to w sekcji Ruch związany z wyszukiwaniem -> Analityka wyszukiwania znajdzie się pokaźna baza słów kluczowych, które są wpisywane w wyszukiwarce i kierują właśnie do Twojej domeny.
7. Dowiedz się, czego brakuje Twojej stronie internetowej.
Końcowa część audytu powinna wykazywać możliwości dodania nowych treści do strony internetowej oraz ich braku.
Oto kilka z nich:
- Brak mapy Google.
- Brak informacji o fizycznym adresie.
- Brak pełnych danych kontaktowych.
- W przypadku sklepów internetowych brak regulaminu, tabeli rozmiarów, opisów produktów itd.
Jeżeli mówimy o możliwościach rozbudowy strony internetowej o treść, to warto zastanowić się przede wszystkim nad blogiem i wpisami, których najbardziej brakuje np. poradniki, tutoriale, nowinki, aktualności itd.
Przypuśćmy, że audyt treści na stronie internetowej wykazał, że Twoja strona witryna opisuje zagadnienia trudnym językiem zaczerpniętym ze słownika branżowego.
Warto wtedy dołączyć do menu rozbudowany słownik wyrażeń oraz FAQ.
Co daje audyt treści na stronie internetowej?
Niezależnie od tego, czy zdecydujesz się na kompleksowy audyt treści na stronie internetowej, czy na ogólny i powierzchowny, będzie to pierwszy krok do zrozumienia, czego tak naprawdę oczekują Twoi klienci.
Stworzenie ogólnego audytu nie wymaga wieloletnich doświadczeń, ale wymaga cierpliwości, wytrwałości, dbałości o szczegóły oraz umiejętności postawienia się jako odbiorca. Wszystko po to, aby wyciągnąć odpowiednie wnioski i wdrożyć wyniki audytu w życie.
Bądź pierwszą osobą, która skomentuje ten artykuł! 😉