
Jak często, szukając czegoś w Google, odwiedzasz inne strony rezultatów wyszukiwania niż pierwszą? Prawdopodobnie bardzo rzadko, ponieważ większość informacji znajduje się już na początku. Z tego powodu prawie 80% użytkowników nigdy nie odwiedza drugiej strony w Google. Wobec tego, jak dostać się na pierwszą stronę w Google? Dlaczego – być może – Twoja strona notuje tak kiepskie wyniki?
Pozycjonerzy często sobie żartują, że „chcąc zakopać zwłoki, których nikt nie znajdzie, można to zrobić na drugiej stronie w Google”.
Nie możesz pozwolić sobie, żeby Twoja strona www zajmowała miejsca na drugiej stronie w Google lub niżej. Po prostu nikt nie będzie jej wtedy przeglądał, a ruch organiczny będzie znikomym procentem użytkowników, którzy odwiedzają Twoją witrynę.
Dlatego wiedza na temat tego, jak dostać się na pierwszą stronę w Google jest niezwykle ważna, jeżeli chcemy osiągnąć sukces w internecie.
Zacznijmy od podstaw.
Zaopatrz się w narzędzia do sprawdzania pozycji w Google
Jeżeli Twoja strona internetowa już jakiś czas istnieje w indeksie Google, to warto sprawdzić jej aktualne pozycje na wartościowe frazy kluczowe.
Aktualnie jest mnóstwo narzędzi, które mogą to zrobić mniej lub bardziej precyzyjnie. Oto kilka z nich:
- SeoStation
- Webpozycja
- Unamo SEO
- Ahrefs
Sprawdzając pozycje swojej strony internetowej w każdym z tych narzędzi, pamiętaj, żeby określić, czy chcesz poznać wyniki lokalne, czy w kontekście całego kraju (istnieje również możliwość sprawdzenia pozycji strony w Google Maps).
Warto również przetestować je przez kilka dni, a nawet tygodni, żeby dokładnie znać przedział pozycji, w którym przemieszcza się Twoja witryna.
Dlaczego?
W przypadku gdy strona oscyluje między końcówką pierwszej strony a drugą i trzecią, jej pozycja nie jest stabilna i najczęściej z dnia na dzień diametralnie się zmienia.
Dodaj swoją stronę do Google Search Console oraz Google Analytics
Jeżeli już to zrobiłeś, to przejdź od razu do podpunktu nr 2, w innym przypadku czytaj po kolei.
1. Google Search Console oraz Google Analytics.
Dodanie witryny do Google Search Console oraz Google Analytics jest podstawową czynnością, który każdy powinien wykonać zaraz po opublikowaniu swojej strony internetowej.
Dlaczego?
Dzięki Google Search Console będziesz miał ogląd na stan techniczny strony w wyszukiwarce Google. Są tam cenne informacje odnośnie do tego, czy Twoja witryna wymaga natychmiastowej ingerencji, ponieważ być może generuje błędy, które mogą mieć wpływ na pozycję w rezultatach wyszukiwania, czy któreś z zasobów nie są zablokowane przez plik robots.txt, czy Twoja strona nie została ukarana itd.
Narzędzie pozwala również na dodanie mapy strony, która ułatwi i przyspieszy dalszą indeksację w wyszukiwarce. To również ważne jest pod kątem tego, jak dostać się na pierwszą stronę w Google.
Jeżeli nie wiesz jak dodać swoją stronę, to zapraszam do naszego wpisu o Google Search Console.
Dzięki Google Analytics dowiesz się:
- Kto i kiedy odwiedza Twoją stronę.
- Skąd użytkownicy przychodzą do Twojej witryny.
- Jak dużo czasu użytkownicy spędzają na danej podstronie.
- Jaki współczynnik odrzuceń generuje Twoja strona www.
- Która strona ma najwięcej odwiedzin itd.
Więcej informacji możesz uzyskać z naszego poradnika – podstawy Google Analytics.
2. Czego można z nich się dowiedzieć w kontekście SEO?
Zacznijmy od Google Search Console (dla nowego GSC jest to zakładka „skuteczność”, a dla starej wersji „ruch związany z wyszukiwaniem”):
- Możemy sprawdzić, na które słowa kluczowe w danym czasie nasza strona internetowa ma najwięcej kliknięć z wyszukiwarki.
- Możemy sprawdzić, jaka podstrona jest przypisana do danego słowa kluczowego.
- Możemy sprawdzić średnią pozycję naszej strony na dane słowo kluczowe.
- Możemy orientacyjnie dowiedzieć się, czy dane słowo kluczowe jest wyświetlane w wyszukiwarce wiele razy, czy jednak jest niszową frazą.
- Możemy sprawdzić tzw. CTR dla danego słowa kluczowego. Jest to ważne w przypadku, gdy nasza strona widnieje wysoko na jakieś słowo kluczowe, ale nie przyciąga użytkowników. Wtedy możemy poprawić tytuł tej podstrony oraz opis na taki, który będzie rzucał się w oczy.
- Możemy sprawdzić, w jaki sposób mamy rozmieszczone linki wewnętrzne.
- Możemy również dowiedzieć się, które strony linkują do naszej witryny.
Google Analytics także pomoże Ci w tym, jak dostać się na pierwszą stronę w Google. To narzędzie ma równie ciekawe informacje do zaoferowania:
- Możemy dowiedzieć się, ile osób odwiedza naszą stronę z urządzeń mobilnych, co jest bardzo ważne w kontekście tego, jak optymalizować jej wersję mobilną.
- Możemy dowiedzieć się, czy użytkownik po wejściu na stronę dokonuje z nią jakiejś interakcji. Jeżeli tak nie jest, to znaczy, że nie znalazł tego, czego szukał lub coś go zraziło od samego początku i wyszedł z niej po kilku sekundach.
- Możemy dokładnie sprawdzić, które podstrony ładują się wolno i szybko je naprawić. Zazwyczaj na takich podstronach jest dużo niezoptymalizowanych i dużych zdjęć.
- Ciekawą informacją jest również drzewko, które pokazuje przechodzenie użytkowników między podstronami Twojej witryny. Tutaj łatwo wyłapać podstrony, przez które użytkownik opuszcza witrynę.
- Jeżeli Twoja strona ma wbudowaną wyszukiwarkę, to Google Analytics oferuje wgląd w to, co użytkownicy do niej wpisują. Dzięki takim informacjom możesz pozyskać nowe pomysły np. na wpis blogowy.
Skoro mamy już podstawowe informacje, to przejdźmy do sedna tego wpisu.
Jak dostać się na pierwszą stronę w Google?
1. Przeanalizuj konkurencję oraz jej profil linków.
Żeby zrozumieć, jak dostać się na pierwszą stronę w Google, można podpatrzeć konkurencję, która już tam jest, a przede wszystkim sposób, w jaki buduje swoje linki zwrotne.
Do sprawdzenia linków zwrotnych będziemy potrzebować specjalnych narzędzi:
- Brand24
- Unamo
- Semstorm
- Senuto
- Ahrefs
Każde z nich pokaże nam, jakie strony linkują do danej konkurencji.
Po co nam takie informacje?
Jeżeli dowiemy się, skąd nasza konkurencja pozyskuje linki zwrotne, możemy robić to samo, a czasami nawet ich „wygryźć”.
Wyobraź sobie, że znalazłeś link zwrotny konkurencji, który prowadzi do wpisu na tematy związane z Twoją branżą. Ich wpis nie jest jednak zbyt szczegółowy i brakuje tam kilka ważnych oraz nowych informacji, które mogą się przydać odbiorcom.
Wystarczy, że napiszesz podobny artykuł i uwzględnisz wszystko to, czego brakuje we wpisie konkurencji. Skoro jest to teraz wartościowy artykuł, ponieważ zawarłeś w nim wiele ważnych informacji, Google powinno Twój wpis brać pod uwagę przy rankingu na pierwszej stronie.
To po pierwsze.
Po drugie możesz napisać wiadomość do właściciela strony internetowej, która zamieściła link do konkurencyjnego wpisu o treści:
„Dzień dobry, ostatnio napisałem artykuł odnośnie [problem] i zauważyłem, że podajesz link do wpisu [wpis konkurencji]. Myślę, że mój wpis idealnie będzie wpisywał się w tę tematykę. Dodatkowo poruszam w nim wiele nowych i ważnych kwestii, które mogą być wartościowe dla Twoich czytelników. Czy mogę liczyć na umieszczenie linka do mojego wpisu w Twoim artykule?”
Pamiętaj, że jest to tylko przykład i prawdopodobnie można taką wiadomość napisać lepiej, aby osiągnąć to, co sobie zakładamy.
Jeżeli chcesz wiedzieć, jak dostać się na pierwszą stronę w Google, analizując konkurencję, to zapraszam do przeczytania naszych innych wpisów:
2. Zoptymalizuj meta tagi.
Tutaj przychodzi nam z pomocą wcześniej opisane narzędzie Google Search Console oraz współczynnik CTR naszych słów kluczowych.
Jeżeli jest niski, oznacza to, że nie wykorzystujemy potencjału naszych pozycji i należy zoptymalizować meta tagi.
Mianowicie tytuły podstron oraz ich opisy.
Dlaczego on są tak ważne?
Nieatrakcyjny tytuł oraz kiepski opis mogą wszystko zniszczyć, mimo że Twój tekst na blogu jest najlepszy spośród wszystkich konkurencyjnych.
Spróbuj napisać taki tytuł oraz opis, który będzie przyciągał uwagę oraz ciekawość.
Warto posiłkować się małym clickbaitem i przeczytać nasz wpis o błędach poznawczych, które można wykorzystać w internecie.
Muszę tutaj jeszcze wspomnieć, dlaczego współczynnik CTR jest ważny w kontekście SEO.
Wyobraź sobie, że Twoja strona internetowa jest na pierwszej pozycji na dane słowo kluczowe. Po jakimś czasie dochodzi Ci konkurencja, która jest na drugiej pozycji.
Jednakże strona konkurencji ma zoptymalizowany i ciekawy tytuł oraz opis. Z tego względu więcej osób klika drugą pozycję niż pierwszą.
Gdybyś był odpowiedzialny w Google za rezultaty wyszukiwania, co byś zrobił z taką informacją?
Najprawdopodobniej obniżyłbyś pozycję tej pierwszej strony, a stronę na drugim miejscu przesunął w górę.
3. Na nowo zrozum, czym są słowa kluczowe.
Czym są słowa kluczowe?
To proste. Są to słowa, które użytkownicy wpisują do wyszukiwarek internetowych, żeby uzyskać rezultaty wyszukiwania, które ich interesują.
Oczywiście jest to dobra definicja. Jednakże nie każdy ją rozumie.
Wytłumaczmy ten punkt prostym przykładem.
Powiedzmy, że szukasz informacji na temat tego, jak pozycjonować strony internetowe.
Oczywistym słowem, które wpiszesz w Google, jest „pozycjonowanie”, „pozycjonowanie stron” itd. Prawda?
Jeżeli chcesz uzyskać 8 010 000 wyników, które przedstawiają oferty niezliczonych firm pozycjonerskich, to jest to dobra droga i na pewno takie znajdziesz.
Jednakże Ty chciałeś dowiedzieć się „jak pozycjonować strony internetowe”, „w jaki sposób pozycjonować strony internetowe”, „jak samemu pozycjonować strony internetowe” itp.
Pytasz się więc wyszukiwarki, w jaki sposób coś rozwiązać, jak coś zrobić, a wyszukiwarka pokazuje Ci strony internetowe, które dokładnie opisują to, czego chciałeś się dowiedzieć.
Dlatego zacznij traktować słowa kluczowe jako jakiś problem lub pytanie, które użytkownicy wpisują w Google i chcą znaleźć rozwiązanie, a nie pojedyncze słowo.
To rozwiązanie jest Twoją kartą przetargową do uzyskania wysokiej pozycji w Google.
Oczywiście można powiedzieć, że fraza „pozycjonowanie” jest częściej wpisywana w Google, niż „jak pozycjonować strony internetowe”, przez co generuje więcej odwiedzin naszej strony internetowej.
Tak! Zgadzam się z tym.
Jednakże słowo kluczowe „pozycjonowanie” nie daje nam kontekstu. Nie wiemy do końca, co użytkownik chce osiągnąć, wpisując tę frazę, a z tego powodu nasza konwersja będzie znikoma.
Wyobraź sobie, że znowu jesteś odpowiedzialny za rezultaty wyszukiwania w Google i masz informację, że użytkownicy, którzy wchodzą na daną stronę internetową, szukając informacji na temat „jak pozycjonować witryny”, po kilku sekundach z niej wychodzą.
Co to dla Ciebie znaczy?
Nie znaleźli na tej stronie rozwiązania swojego problemu lub informacji, której szukali.
Czy warto taką stronę utrzymywać na topowych pozycjach w wyszukiwarce?
4. Wzmianki o Twojej stronie lub firmie.
Skoro już od kilku punktów pracujesz dla Google, to tak samo wytłumaczmy ten sposób.
Oto kolejny sposób na to, jak dostać się na pierwszą stronę w Google.
Jako wnikliwy analityk zauważasz, że niektóre popularne i wschodzące marki mają bardzo dużo pozytywnych wzmianek o swojej działalności na forach, w mediach społecznościowych oraz na innych stronach.
Wobec tego przedstawiasz dyrektorowi generalnemu pomysł, który brzmi:
Skoro ludzie w internecie tak często używają nazwy danej marki, to może oznaczać, że jest ona aktualnie na topie i warto coś z tym zrobić. Jeżeli ludzie o niej rozmawiają, to pozycje na słowa kluczowe, które do niej prowadzą, powinny być odrobinę wyższe. Będzie to dobry wyznacznik, ponieważ w tej chwili właściciele stron wiedzą jak je optymalizować, wiedzą jak zdobywać linki i cały czas to robią, a nam jest coraz ciężej rozróżnić, która strona powinna być wyżej w rankingu. Wobec tego wzmianki o firmie mogłyby być kolejnym czynnikiem pozycjonującym.
Zauważ, że budowanie marki nie jest procesem krótkotrwałym. Nie można jej ot tak zlecić zewnętrznej firmie na okres kilku miesięcy i mieć nadzieję, że coś z tego będzie.
Markę budujemy od początku do samego końca swoimi produktami, usługami, czy nawet wypowiedziami w social media. Pamiętaj, że markę budują również Twoi zadowoleni klienci.
Jeżeli uda Ci się pozytywnie nagłośnić w internecie działalność swojej firmy, to Google weźmie to również pod uwagę.
Wobec tego, jak dostać się na pierwszą stronę w Google?
To, co teraz jest bardzo ważne, to zrozumienie, że konkurencja z pierwszej strony wydała z pewnością od kilkunastu do kilkuset tysięcy złotych, żeby być wysoko na bardzo wartościowe słowa kluczowe.
Ich budżet to nie były jedynie reklamy w AdWords, czy w social media. Wchodził w to również content marketing oraz link building. Wobec tego ich marki oraz strony są na ugruntowanej pozycji i potrzeba czasu, żeby im dorównać.
Jednakże ich strony nie występują na wszystkich możliwych słowa kluczowych. Tutaj upatruj swoich zdobyczy.
Twórz treści, które rozwiązują problemy i przekazują rzetelne informacje. Optymalizuj tytuły podstron oraz ich opisy w taki sposób, żeby zachęcały do kliknięcia.
Znasz inne metody na to, jak dostać się na pierwszą stronę w Google?
Podziel się nimi z nami w sekcji komentarzy!
Dzięki za rekomendację naszego narzędzia, Jakub! Pozdro od ekipy Brand24 😉
Rewelacyjny artykuł, bardzo pomocny, dzięki