Sklepy internetowe bardzo często tworzy się po to, aby… były. Po prostu. Nie stoi za tym żadna filozofia – właściciel ma zamiar uruchomienia własnego sklepu, zatem po prostu robi to. Niestety, lecz często okazuje się, że działanie „na szybko” i bez głębszego przemyślenia po czasie prowadzi wyłącznie do strat.
Tak się nie robi biznesu.
Sklep internetowy musi być przede wszystkim użyteczny. Powinien wyglądać i działać tak, by generować możliwie najniższy współczynnik odrzuceń, czyli procent wyjść użytkowników ze strony bez podjęcia istotnej dla właściciela sklepu akcji.
Zatem jak poprawić użyteczność w sklepie internetowym? Poniżej znajdziesz dziewięć szybkich wskazówek, które pozwolą Ci zwrócić uwagę na istotne aspekty w zasadzie każdego sklepu internetowego.
Zapraszam do lektury.
Jak poprawić użyteczność w sklepie internetowym? – 9 porad
1. Pamiętaj, że sklep musi odpowiadać nie Tobie, a Twojej grupie docelowej.
Podstawa podstaw, czyli dopasowanie sklepu pod preferencje osób, które mają dokonywać w nim zakupów.
Nie pod Twoje, osobiste upodobania.
Jest to temat, w którym wiele osób ma kompletnie niepoprawne myślenie. Chcą np. nie mieć danego elementu na stronie tylko i wyłącznie dlatego, że nie lubią jakiegoś koloru / nie podoba im się kształt / preferują inną czcionkę (niepotrzebne skreślić).
Sęk w tym, że aby coś przynosiło dochody, to musi pasować tym, którzy ten dochód mają zapewniać. Nie właścicielowi, który jest ledwie promilem spośród wszystkich odwiedzin.
Bez przestawienia się na myślenie pozbawione swoistego „spaczenia” własnymi preferencjami o sukcesie nie może być nawet mowy. Chyba że właściciel po prostu wie, iż jego upodobania są zbieżne z tym, czego oczekują potencjalni klienci – jest to jedyne odstępstwo od tej reguły.
2. Uczyń ceny i wszelkie koszty przejrzystymi.
Jeżeli zastanawiasz się nad tym, jak poprawić użyteczność w sklepie internetowym, to w pierwszej kolejności musisz przyjrzeć się wszelkim informacjom o przeróżnych kosztach.
Ujmując sprawę krótko – nie opłaca się kombinować.
W końcu nikt z nas nie lubi, gdy niespodziewanie dowiaduje się o jakichś dodatkowych kosztach, o których wcześniej nie wspominano.
Podstawa to przejrzystość w działaniach. Wszystkie ceny powinny być podawane w sposób jasny i niepozostawiający wątpliwości.
To samo z kosztami dostawy – lepiej jest je pokazywać zawczasu, aniżeli gdzieś na samiuśkim końcu procesu zakupowego.
3. Umożliwiaj dokonywanie zakupów tzw. gościom.
„Goście” to osoby, które nie posiadają konta w sklepie internetowym i zazwyczaj nie chcą go zakładać.
Owszem, z punktu widzenia właściciela sklepu zdecydowanie lepiej jest, gdy wszyscy kupujący mają konta. Dysponuje on wtedy ich danymi w sposób uporządkowany, może wykorzystać wszelkie zgody do przesyłania informacji itp.
Jednakże każdy z nas jest inny i nie wszyscy chcą się rejestrować wszędzie tam, gdzie dokonują zakupów.
Spraw więc, aby Twój sklep był do takich wizyt przystosowany.
Social proof to nic innego jak dowody społeczne, czyli przeróżne elementy, które mają przekonać innych do tego, iż warto w danym sklepie dokonać zakupu. Świadczyć o tym mają np. opinie tych, którzy już swego czasu na ten krok się zdecydowali.
Doskonałą funkcją jest możliwość dodawania recenzji przez użytkowników. Tym sposobem mogą podzielić się z innymi swoimi wrażeniami na temat użytkowania danego produktu.
Potencjalni kupujący, w przypadku zobaczenia pozytywnej recenzji, są bardziej skłonni do zakupu.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat, z całą odpowiedzialnością polecam Ci tekst Bartłomieja Kiljana o dowodach społecznych na stronach internetowych, w którym poznasz o wiele więcej elementów social proof, niż tylko recenzje.
5. Pokaż tzw. produkty w użyciu.
Jest to kolejna cenna porada w kontekście tego, jak poprawić użyteczność w sklepie internetowym.
Otóż bardzo często produkty są dla nas „martwe”, „bez duszy”. Takie zwyczajne, „wiszące” na białym tle.
Która opcja jest lepsza – pokazanie pary butów na białym tle, czy też zestawienie ich z dopasowaną stylizacją, na ładnych nogach i z przyjemnym dla oka tłem gdzieś na mieście?
Oczywiście, że wariant drugi bardziej przykuje uwagę. Co więcej, stworzy w głowie także swego rodzaju wyobrażenie – potencjalny klient będzie mógł utożsamić się z taką sytuacją i pomyśleć: „kurczę, na tym miejscu mogę być też przecież i ja!”.
Pokazywanie produktów w realnych sytuacjach po prostu na nas oddziałuje i wzmaga w nas chęć kupienia ich.
6. Wskazuj produkty powiązane.
Podsuwanie kupującym produktów powiązanych z tym, którym się właśnie interesują, jest genialnym sposobem na zwiększenie wartości zamówienia.
Działa to na takiej zasadzie, iż osoba zainteresowana produktem A, być może nabędzie także produkty B, C itd., które z produktem A są jakkolwiek związane.
Rower plus pompka, bidon, światła itp.
Smartfon plus szkło na ekran, obudowa na tył itp.
Takimi sposobami jesteś w stanie dostarczyć kupującemu nie tylko ten główny produkt, lecz także pomniejsze, które ostatecznie mogą wpłynąć dodatnio na zasobność Twojego portfela.
7. Oferuj sprzedaż produktów w zestawach.
Równie dobrze można działać konkretniej, tzn. nie sugerować jedynie dodatków, a po prostu oferować kupującym gotowe zestawy.
Możesz nawet nakładać na nie jakieś drobne rabaty lub oferować darmową dostawę, jeżeli ktoś kupi nie jeden produkt, a cały zestaw równorzędnych pozycji.
To także jest sposobem na to, jak poprawić użyteczność w sklepie internetowym, ponieważ w niektórych branżach takie zestawy produktów bywają bardzo popularne i chętnie się z nich korzysta.
8. Stwórz wygodną wyszukiwarkę i filtrowanie.
Wyszukiwarka w sklepie internetowym bez wątpienia odgrywa jedną z głównych ról.
Niektóre większe sklepy nie byłyby w stanie bez niej działać.
Jak powinna wyglądać i działać idealna wyszukiwarka?
- Musi być przede wszystkim widoczna, tzn. powinna znajdować się w eksponowanym miejscu.
- Bardzo przydatną funkcją jest tzw. autouzupełnianie, czyli sugerowanie kupującym konkretnych fraz czy też nawet produktów.
- Każde wyszukiwanie musi zwrócić jakiś wynik. Jeżeli brakuje produktów spełniających kryteria, warto zasugerować jakieś inne – być może wzbudzą zainteresowanie.
- Dobrze jest także dawać użytkownikom możliwość sortowania wyników wedle ich potrzeb.
Jednak ogólna funkcja wyszukiwania to nie tylko pasek, w który wpisuje się pożądaną frazę. To także filtrowanie, czyli zawężanie wyboru do określonej grupy, która spełnia konkretne kryteria.
Upewnij się, że Twój sklep jest w takie filtrowanie wyposażony.
9. Wzbudź tzw. uczucie pilności.
Istnieją techniki, dzięki którym można wzbudzać wśród kupujących tzw. uczucie pilności. Chodzi po prostu o zwiększoną potrzebę kupienia danej rzeczy. W jaki sposób można ją wzmagać?
- pokazując, jak mało czasu pozostało do końca promocji
- wskazując, ile produktów zostało jedynie na stanie
- porównując starą (wyższą) cenę z nową
- ujawniając, jak duża jest obniżka (tzn. o ile procent)
Wszystko to ma szansę sprawić, że użytkownik dokona zakupu na zasadzie „taka okazja nie może przejść mi koło nosa!”.
Zdecydowanie więcej na ten temat dowiesz się z tekstu Michała Ziółkowskiego o produktach limitowanych, czyli rzadkości w e-commerce.
Jak poprawić użyteczność w sklepie internetowym? – podsumowanie
Mam nadzieję, że dziewięć powyższych wskazówek pomoże Ci podnieść poziom użyteczności Twojego sklepu internetowego.
Czy znasz może jakieś inne sposoby, których zabrakło w tym tekście?
Na pewno tak, gdyż metod na poprawę użyteczności jest cała masa. Podziel się z nami swoimi spostrzeżeniami w komentarzach.
Bądź pierwszą osobą, która skomentuje ten artykuł! 😉