Wiele osób zleca pozycjonowanie własnej strony internetowej pierwszemu lepszemu wykonawcy, którego spotykają na swojej drodze.
Niestety, lecz często jest tak, iż otrzymywane rezultaty rozmijają się z oczekiwaniami. Bywa, że ruch na stronie wcale nie jest większy, a i sam wzrost pozycji (o ile faktycznie występuje) jakoś nie za bardzo przekłada się na realne korzyści.
Pytanie – kto ponosi odpowiedzialność za taką sytuację?
Odpowiem, używając słynnego „to zależy”. Jednakże wspomniane „zależy” postaram się szczegółowo rozpisać w kilkunastu punktach, które znajdziesz poniżej.
W każdym razie jedno jest pewne – dobór firmy, która ma pozycjonować stronę, musi być oparty o konkrety. Wybranie wykonawcy na zasadzie chybił trafił lub też na podstawie szczątkowych przesłanek mija się z celem. Szkoda po prostu nerwów, czasu i pieniędzy.
Przejdźmy zatem do meritum.
12 kwestii, które warto wiedzieć przed zleceniem pozycjonowania
1. Poznaj podstawowe pojęcia.
Z naszego doświadczenia wynika, iż wiele osób kompletnie myli np. optymalizację SEO z pozycjonowaniem. Uczyńmy zatem tę kwestię klarowną:
Optymalizacja SEO strony internetowej to szereg działań, które wykonuje się bezpośrednio na konkretnej stronie. Modyfikuje się np. jej kod w taki sposób, aby spełniał zarówno ogólnie rozumiane dobre standardy, jak i był dostosowany do celów biznesowych dotyczących danej witryny.
Innymi słowy, jest to robienie porządku na własnym podwórku. Zanim ktokolwiek podejmie się pozycjonowania, powinien wcześniej upewnić się, że stan strony internetowej jest dobry, „wyjściowy”. Trzeba zrobić to raz (na starcie) oraz należy cyklicznie sprawdzać ten stan w dalszej kolejności, już podczas pozycjonowania.
Z kolei pozycjonowanie to proces ogólniejszy. W jego skład może wejść np. wspomniana wcześniej optymalizacja SEO, lecz i tak główną gałęzią pozycjonowania jest zazwyczaj tzw. link-building. Tym terminem określa się proces zdobywania linków do danej strony internetowej. Linki te są tym lepsze, z im bardziej renomowanych (w oczach Google’a) domen pochodzą.
Reasumując, samo pozycjonowanie zazwyczaj sprowadza się do:
- zoptymalizowania strony internetowej pod kątem SEO na starcie prac
- doglądania stanu SEO strony internetowej przez kolejne miesiące (czyli upewniania się, że wszystko jest pod tym względem jak należy) i ewentualnego dokonywania korekt we wcześniej przyjętej strategii
- cyklicznego zdobywania linków do strony internetowej
Są to podstawowe kwestie w kontekście tego, co warto wiedzieć przed zleceniem pozycjonowania. Działań wchodzących w skład tego procesu jest więcej, lecz trzy wyżej wymienione są mimo wszystko kluczowe.
W celu uzupełnienia lektury, podrzucam Ci kilka naszych wcześniejszych tekstów:
- Podstawowy stan SEO strony internetowej – co sprawdzić?
- Jak samodzielnie tworzyć treści przyjazne SEO?
- Jak szybko usprawnić SEO strony internetowej?
2. Nie decyduj się na danego wykonawcę tylko dlatego, że wpadł do Twojej skrzynki mail z jego reklamą.
Bezmyślny spam był, jest i niestety będzie plagą. Nic nie wskazuje na to, że stan ten ulegnie niebawem zmianie.
Mimo tego, że m.in. tworzymy strony internetowe, to niemal codziennie otrzymujemy zautomatyzowane maile, w których oferuje się nam… poprawę i stworzenie naszej strony na nowo, gdyż według autora wiadomości jest ona stworzona wedle standardów mniej więcej z roku 2010.
Niekiedy zdarza się nam również otrzymywać telefony w takich właśnie sprawach.
Problem polega na tym, że taki odzew pochodzi z automatów. Nasz mail (lub numer telefonu) krąży w różnych bazach, których użytkownicy nie zastanawiają się nad tym, do kogo kierują zapytania. Ważna jest tzw. masówka, a jeśli ktokolwiek odpowie, to uznaje się to za sukces.
To samo dotyczy ofert pozycjonowania.
Znamy osoby, które tuż po zarejestrowaniu firmy w CEIDG były wręcz bombardowane zautomatyzowanymi zapytaniami. Znamy również takich, którzy podjęli się współpracy z takimi właśnie firmami i nie wyszli na tym zbyt dobrze.
Dlaczego?
Pomyśl – czy szukając np. SUV-a, kupiłbyś pierwszy samochód takiego typu, jaki byś zauważył w salonie lub w komisie? Czy kupujesz pierwszy z brzegu telefon, który bierzesz do ręki w galerii handlowej? Czy samochód ubezpieczasz u tego, kto pierwszy nawiąże z Tobą kontakt?
Nie! Nikt tak nie robi.
Decyzje, które wymagają wydania (w krótszej lub dłuższej perspektywie, właściwie bez większej różnicy) tysięcy złotych, podejmuje się w pewnym rozciągnięciu czasowym. Nie jest to kwestią dwóch, trzech minut. Zawsze rozglądamy się za różnymi opcjami, porównujemy, sprawdzamy ceny i opinie.
Dlaczego więc decydować się na ofertę kogoś, kto na momencie nawinął się pod rękę i właściwie to jest jego jedynym atutem?
Moja rada: szukaj, pytaj się, drąż, sprawdzaj opinie, porównuj ceny, zadawaj niewygodne pytania. Bardzo łatwo jest się „naciąć” na jednego, niezbyt rzetelnego wykonawcę, by później mieć spaczony (zupełnie bezzasadnie) obraz reszty branży.
Tym bardziej że w przypadku pozycjonowania wielu kwestii się nie porusza, są one jednak przemilczane itp. To właśnie z tego powodu warto drążyć i pytać.
3. Sprawdź opinie i zweryfikuj je.
Co warto wiedzieć przed zleceniem pozycjonowania? Na pewno warto znać opinie na temat potencjalnego wykonawcy.
Przejrzyj profil facebookowy firmy. Zajrzyj do Google Moja Firma. Poszukaj opinii również w innych miejscach, np. w grupach na Facebooku. Zobacz, czy są one jedynie jedno- lub dwuzdaniowe, czy jednak są bardziej rozbudowane.
Po prostu postaraj się wybrać takiego wykonawcę, który jest w sieci dobrze oceniany.
Od razu jednak uprzedzam – musisz być mocno wyczulony, ponieważ w obecnych czasach opinia opinii nierówna.
4. Nie wiąż się na długi okres.
Kolejną kwestią, którą warto wiedzieć przed zleceniem pozycjonowania, jest rozważenie okresu trwania umowy.
Po prostu przyjrzyj się wszelkim zapisom, które dotyczą czasu trwania świadczenia usługi.
Staraj się dobrać możliwie najkrótszy okres oraz sprawdzić, jak wygląda kwestia przedwczesnego zerwania lub wypowiedzenia umowy. Nie daj się naciąć na coś, czego później będziesz miesiącami lub latami żałować.
5. Przyjrzyj się konstrukcji umowy.
Punkt, który bezpośrednio wynika z wcześniejszego.
Nie widzimy niczego złego w tym, aby ze szkicem umowy zwrócić się do kogoś niezależnego (np. do prawnika obeznanego w „internetowych sprawach”) po poradę w kwestii różnych zapisów umowy. Dostaniesz jasną odpowiedź: które punkty są dla Ciebie korzystne, które mogą być problemowe, a których kształt powinieneś koniecznie negocjować.
Pamiętaj, że wykonawca zawsze przedstawi Ci umowę w 100% korzystną dla niego – nikt nie każe Ci podpisywać jej w tym właśnie kształcie. Pytaj, sugeruj zmiany, żądaj modyfikacji. Nie musisz godzić się na pierwotną formę.
6. Dowiedz się, co z kwestią audytu.
Co warto wiedzieć przed zleceniem pozycjonowania? Chociażby to, o czym wspomniałem na początku tego tekstu – audyt strony internetowej przed podjęciem się pozycjonowania jest konieczny.
Może nie konkretnie w formie cyfrowej, „namacalnej”, przedstawionej oficjalnie (choć byłoby naprawdę super!), lecz konieczne jest po prostu zapoznanie się ze stanem danego serwisu. Dobrze jest przed rozpoczęciem link-buildingu zrobić porządek ze stroną, by nie wracać do niej później w celu poprawiania błędów, a jedynie w celu dokonywania różnych modyfikacji czy też rozszerzania treści.
Reasumując – musisz mieć potwierdzone, że potencjalny wykonawca zna stan Twojej strony internetowej, umie go skomentować i ocenić oraz wprowadzić ewentualne niezbędne zmiany.
Zbyt dużo stron z treściami „lorem ipsum” po kilku miesiącach od startu pozycjonowania widzieliśmy na oczy, aby tę karygodną kwestię w naszych poradach omijać.
7. Zapytaj o formę raportów i przejrzystość działań.
Takie mamy czasy – coraz mocniej doceniamy szczerość, przejrzystość i otwartość. Lubimy wiedzieć, w jaki sposób dany proces przebiega i co dzieje się w jego trakcie.
Nie inaczej jest z pozycjonowaniem.
Nie powinno ono polegać jedynie na tym, że wykonawca co miesiąc dostarcza kilka „słupków” i tyle. Proś o komentarze i szczegółowe raporty dokonanych działań (konkretnie – jakie czynności zostały poczynione, w których dniach itp.).
Wiedzy nigdy za wiele, a w zadawaniu pytań nie ma niczego złego. Głupie bywają jedynie odpowiedzi, nie zaś pytania.
8. Dowiedz się, co wykonawca zrobi ze zdobytymi linkami po ewentualnym zakończeniu współpracy.
Kolejną kwestią, którą warto wiedzieć przed zleceniem pozycjonowania, jest sprawa linków.
Odnośniki zdobywane przez wykonawcę mogą być pozyskiwane na naprawdę różnych zasadach. Dowiedz się, jaki będzie los takich odnośników po ewentualnym zakończeniu współpracy – czy zostaną one zachowane, czy jednak wykonawca je usunie?
Dobrze jest mieć to klarownie wyszczególnione w umowie.
9. Przemyśl dobór słów kluczowych.
Dobór słów kluczowych często jest kwestią mocno dyskusyjną.
Zlecający często wskazują nieodpowiednie frazy – wybierając np. zbyt ogólne i mało konkretne, które będą drogie w obsłudze oraz zapewne mało opłacalne w stosunku wejście / realizacja celu biznesowego (dlatego, że większa konkurencja już od dawna je okupuje).
Wykonawcy z kolei również niekiedy nie przebierają w środkach, proponując frazy „łatwe do wbicia”, tzn. takie, które niewielkim kosztem da się wywindować w górę oraz na tej bazie chwalić się klientom zdobytymi dobrymi pozycjami. Problem polega na tym, że wysokie pozycje absolutnie nie muszą oznaczać wartościowych wejść na stronę, które będą kończyły się np. nawiązaniem kontaktu.
Dlatego też mocno zachęcam, aby dobór słów kluczowych solidnie przemyśleć i przedyskutować. Naprawdę, jest to niezwykle ważna kwestia.
- Jak dobrać słowa kluczowe dla własnej strony internetowej?
- Słowa kluczowe z długim ogonem, czyli ruch z niepopularnych fraz
- Wyszukiwanie słów kluczowych – darmowe narzędzia
- Analiza słów kluczowych konkurencji w internecie
- Jak zdobyć wysokie pozycje w wyszukiwarce na dane słowa kluczowe?
Pięć wyżej wymienionych tekstów ułatwi Ci to zadanie.
10. Nie porywaj się z motyką na słońce.
Następną kwestią, którą warto wiedzieć przed zleceniem pozycjonowania, jest świadomość skali i mierzenia sił na zamiary.
Nie ma takiej możliwości, aby nowo powstała strona już po kilku tygodniach czy też miesiącach od startu pozycjonowania przeskoczyła gigantów w swojej branży. Po prostu nie ma.
Konkurenci zazwyczaj są „więksi”:
- ich strony internetowe istnieją w sieci X lat dłużej
- przez ten czas zdążyły zebrać X linków dobrej jakości
- mają zapewne w obrębie domeny sporo więcej podstron i ogólnie treści
Nie oznacza to jednak, że w takich przypadkach pozycjonowanie nie ma sensu. W końcu każdy kiedyś zaczynał.
Mam na myśli raczej to, aby przez pierwsze miesiące postawić na bardziej doraźne formy reklamy (typu rozliczenie w ramach CPC, jak w Google Ads), zaś dopiero po długofalowym procesie zaczynać wymagać wyników w kwestii pozycjonowania i czerpać z tego korzyści.
11. Wiedz, że efekty wymagają czasu.
Rozwijając temat poruszony we wcześniejszym punkcie, pozycjonowanie nie daje efektów od razu.
Gdyby działanie algorytmu Google’a nadającego pozycje stronom internetowym było wszystkim w 100% znane, mielibyśmy do czynienia z istnym kotłem w wyszukiwarce.
Tak to już jest, że zazwyczaj trzeba mieć jedną z dwóch rzeczy: czas lub pieniądze. Jeśli ma się budżet, wtedy można za jego pomocą opłacić fachowców. Jeżeli ma się czas, można do wielu rzeczy dojść we własnym zakresie, zaoszczędzając pieniędzy i przeznaczając „jedynie” czas na naukę.
Pozycjonowanie trwa. Strona internetowa musi zdobyć uznanie wśród robotów indeksujących. Uznanie, które podpowie im, aby wywindować stronę wyżej od innych.
Dlatego też – jak wspomniałem – postaw na pozycjonowanie możliwie najwcześniej, jednakże oczekując efektów po czasie. Równocześnie np. korzystaj z Google Ads, by spodziewać się efektów od razu i przez następne miesiące przechodź z jednej formy promocji na drugą.
My sami we własnym zbiorze mamy na tyle dużo treści (które zaczęliśmy tworzyć odpowiednio wcześniej), że teraz zapewniają nam stały, wciąż lekko powiększający się ruch z wyszukiwarki.
To działa, tylko że wymaga cierpliwości.
12. A najlepiej… popytaj znajomych.
Ostatnia w tym zestawieniu rzecz, którą warto wiedzieć przed zleceniem pozycjonowania, dotyczy mierzalności efektów.
Załóżmy, że jakaś firma, która zajmuje się pozycjonowaniem, wywindowała sama siebie na wysokie pozycje w swojej branży.
Czy to oznacza, że równie dobrze zajmą się Tobą? Czy ich sukces musi mieć przełożenie na sukces własnych klientów w stosunku 1:1?
Nie! To, że zadbali o siebie, oznacza „tylko” tyle, że… zadbali o siebie.
Każda branża jest inna. Działają w jej ramach różne strony internetowe. Mają one odmienne historie, różne profile linków.
Najlepiej jest więc znaleźć osoby korzystające z usług firm, które pomogły im osiągnąć zadowalające efekty.
Innymi słowy, musisz dotrzeć do realnie zadowolonych klientów, np. do dobrze prosperujących sklepów internetowych, które swoją renomę faktycznie zawdzięczają konkretnym wykonawcom.
Tylko wtedy, mając potwierdzenie „na papierze” (np. w wynikach sprzedaży lub też w widoczności danej domeny na określone słowa kluczowe), masz namacalny dowód fachowej roboty, za którą ryzyko przepłacenia będzie stosunkowo niskie.
Co warto wiedzieć przed zleceniem pozycjonowania? – podsumowanie
Mam nadzieję, że powyższy tekst okaże się dla Ciebie przydatny w kontekście tego, co warto wiedzieć przed zleceniem pozycjonowania.
Pamiętaj przede wszystkim o jednym – zadawanie pytań nigdy nie jest złe.
Drąż temat, doszukuj się kruczków, pytaj się o szczegóły. Przezorny zawsze ubezpieczony.
Skoro nie kupisz telefonu od kogoś, kto zaczepi Cię na ulicy i zaoferuje nowego smartfona, to absolutnie nie musisz robić tego w kwestii pozycjonowania, gdy ktoś wyśle Ci pierwszą lepszą ofertę.
Dobry artykuł, konkretnie i na temat opisuje realny obraz i podejście którym powinien wykazać się klient, przed wyborem zleceniobiorcy. Pozdrawiam